Gdy łapie nas... przeziębienie [porady zielarki]
Jak zimą nie dać się przeziębieniu radzi zielarka Aleksandra Ilnicka.
Co robić, gdy łapie nas przeziębienie, a nie chcemy brać leków?
Na kaszel dobry jest napar z korzenia arcydzięgla, omanu i lukrecji, ziela macierzanki i tymianku. A jeśli kaszlowi towarzyszą dreszcze, to pomoże je zwalczyć mieszanka korzenia prawoślazu, kwiatu dziewanny, liści babki lancetowatej i ziela tymianku. Przy osłabieniu, dreszczach i wysokiej temperaturze warto przygotować kompozycję z kwiatu czarnego bzu, kwiatu wiązówki i kory wierzby. Ten kto nie przepada za ziołami, może pić syropy np. z owoców czarnego bzu i owoców maliny, które wesprą organizm w walce z chorobą. Powinniśmy zwrócić uwagę, by zawartość owoców nie była mniejsza niż 40 procent. Jeśli wynosi ona 5-10 procent, to syrop nam nic nie pomoże. W sklepach sprzedaje się tez soki z tych owoców, można je rozcieńczyć ciepłą wodą i dodać miód, może być wielokwiatowy, ale najlepiej lipowy albo spadziowy. Ratunkiem na przeziębienie jest także działający bakteriobójczo, wirusobójczo i grzybobójczo olejek z oregano, trzeba brać od dwóch do pięciu kropli dwa razy dziennie.
Jak naturalnie wzmocnić zimą odporność?
Popijać herbatę z liści czarnej porzeczki, owoców dzikiej róży, jeżyny. A także miód z dodatkiem propolisu, pyłku kwiatowego i mleczka pszczelego. Łyżeczkę miodu należy zalać letnią wodą, a nie wrzątkiem, by nie zginęły witaminy, które mają wzmacniać nasz organizm. Szklankę z miodem i wodą zostawiamy na noc, a rano dodajemy do niej sok z wyciśniętej połówki cytryny. To doskonały napój wzmacniający.
W ziołolecznictwie także panują mody. Co jest obecnie hitem?
Na pewno witamina C, ale nie ta syntetyczna, tylko naturalna. Zawierają ją owoce wiśni acerola, dzika róża, rokitnik i czarna porzeczka. Nasz organizm łatwo ją przyswaja, witamina ta stymuluje nasz układ immunologiczny. Ale i tu nie należy przesadzać. Zalecana dawka to 1000 miligramów dziennie.