Gawrony paskudzą w „parku sztywnych”
Radny Jacek Klajna chciałby uporządkować park na Wzgórzu Ewangelickim w Chojnicach. Zaproponował, by wycięto wszystkie drzewa.
- 70 lat temu zakończyła się wojna. Teren nie jest już cmentarzem, spełnia rolę parku, ale jest to miejsce niewykorzystane, a nawet omijane przez mieszkańców. Nie służy odpoczynkowi, m.in. przez zagrożenia sanitarne - tłumaczy Jacek Klajna. - Problem rozwiązałaby wycinka wszystkich drzew. Te drzewa to stare lipy, młodsze już nie będą. Wkrótce zaczną się sypać. Czy konar musi zabić dziecko w wózku, żeby poważnie się tym zająć?
Klajna wskazuje też na wielki problem gawronów. - Nie chcemy do nich strzelać, one są mądre i się przeniosą - uważa.
Radnemu marzy się stworzenie jakiegoś ogrodu botanicznego, który oprócz walorów wizualnych byłby też edukacyjny dla uczniów z chojnickich szkół.
- W planach nie ma tam żadnych inwestycji, a w miejsce starych drzew proponuję zasadzić małe drzewka i inną roślinność- dodaje.
Z tym pomysłem nie może zgodzić się radny Bogdan Kuffel. - Wniosek kolegi Jacka jest pięknie przygotowany. Wiem, że trudno tamtędy przejść i nie być „naznaczonym”. Pragnę jednak przypomnieć o jednej prostej rzeczy, że popularna nazwa tego miejsca to „park sztywnych”. Kochani, nie róbmy na cmentarzu placu zabaw. Jest to miejsce za blisko przelotowych arterii, mamy przecież niedaleko park 1000-lecia - mówi Bogdan Kuffel, który zaproponował swojemu koledze konsultacje z architektem. Ten pracuje nad wizualizacją otoczenia przy okazji prac nad planami Chojnickiego Centrum Kultury.
- Podoba mi się, że Jacek Klajna wskazał na problem w tym miejscu - mówi Kazimierz Jaruszewski. - Zgadzam się jednak z Bogdanem Kufflem.
- Nie chcę stworzyć tu placu zabaw. Moją ideą jest zastąpienie starych drzew nowymi, bez ingerowania w miejsca pochówków - dodał Klajna.
Akceptacji kolegów radnych raczej jednak nie zyskał. Z pomysłem chce się zgłosić też na innych komisjach.