Strażacy z Krotoszyna potrzebują nowej siedziby! - Ale na początek wystarczy 10 tysięcy złotych - mówi Bartłomiej Buzała, naczelnik jednostki.
Druhowie zakasali rękawy i na własną rękę szukają środków. Wykorzystali w tym celu stronę Polak Potrafi. Tutaj można dokonywać internetowych wpłat i wspomagać określoną ideę. Barcińska nie jest skomplikowana. Wystarczy, że strażacy postawią blaszany garaż, a już będą mogli schować sprzęt i umundurowanie.
Na początek trochę danych. W gminie Barcin działają cztery jednostki OSP. Po jednej w Barcinie i Piechcinie - obie zrzeszone w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, jest także jednostka w Mamliczu (to jednostka typu „S” z własnym samochodem) i jednostka z Krotoszyna. - My jesteśmy jednostką typu „M”, nie jeździmy do pożarów. Naszym głównym celem jest aktywizacja i uświadamianie młodzieży zagrożeń, jakie wynikają z nieodpowiedzialnego zachowania i jakie mogą na nich czyhać w różnych miejscach i mowa tu nie tylko o pożarach - informuje Bartłomiej Buzała.
Drużyna skupia 21 osób, które udzielają się w drużynach seniorskich - męskiej i kobiecej oraz drużynach młodzieżowych - dziewczęcej i chłopięcej.
Jednostka istnieje od 1952 roku. Liczy prawie 65 lat. Wielką szkodą byłoby gdyby teraz miała zniknąć z mapy gminy. W tej chwili sprzęt, którym dysponuje - m.in. węże ssawne i motopompa co prawda znajdują się w pewnym pomieszczeniu, ale...
- Korzystamy z uprzejmości Przedsiębiorstwa Rolnego w Krotoszynie i mamy jeszcze gdzie trzymać sprzęt. Nie mamy prądu, nie mamy wody, nawet tynku na ścianach. Dzięki temu miejscu istniejemy. Budynek jest jednak w fatalnym stanie i w niedalekiej przyszłości planuje się jego rozbiórkę - mówi naczelnik.
Jednostka chce działać i pracować - szczególnie na rzecz wspomnianej młodzieży - i dlatego prosi o wsparcie. Jeśli ich dotychczasowa siedziba zostanie rozebrana, nie będą mieli się gdzie podziać! Pomóc ma strona Polak Potrafi oraz projekt „Podaruj strażakom dach nad głową“.
- Na początek wystarczy 10 tysięcy złotych. Za te pieniądze jesteśmy w stanie zrobić wylewkę betonową i postawić blaszany garaż. To uchroni nas przed likwidacją! - dowiadujemy się.
Pieniądze strażacy z Krotoszyna muszą uzbierać do 1 kwietnia br. W tej chwili na ich koncie jest dopiero 141 złotych. Blaszany garaż to tak na początek. Jeśli na konto strażaków z Krotoszyna wpłynie więcej pieniędzy, być może ochotnicy dorobią się garażu murowanego lub - i tu spełniłby się ich największe marzenie - remizy z prawdziwego zdarzenia!
Chcą też uruchomić Akademię Małego Strażaka. Poprzez zabawę mogliby uczyć - dzieci nie tylko z Krotoszyna - numerów alarmowych, zachowywania się w trakcie niebezpieczeństwa i pierwszej pomocy.