Gacie na basenie w Chojnicach wedle regulaminu
Prezes pływalni przypomina o wzorcowych kąpielówkach.
Ostatni komunikat prezesa Centrum Parku, Mariusza Palucha a propos stroju obowiązującego na basenie, wywołał śmiech opozycji. Paluch zapowiedział, że od 1 grudnia z większą uwagą będzie respektowany regulamin, który zakłada, że z pływalni mogą korzystać tylko osoby w przylegających kąpielówkach. Bermudy i spodenki do ćwiczeń na WF są niedopuszczalne.
Kąpielówki mają, zdaniem prezesa, ścisły związek z czystością i higieną wody basenowej. Dlaczego?
- Bo w kieszeniach ludzie noszą wszystko, od papierosów, przez cukierki, zapałki, do innych rzeczy - odpowiada Mariusz Paluch.
Tymczasem opozycja wyśmiewa zarządzenie prezesa. Raz, za styl, w jakim zostało ono napisane. Dwa, za sam pomysł takiej regulacji, choć - co wypatrzył dziennikarz Radia Weekend - nie jest to przykład odosobniony - inne pływalnie w Polsce też wprowadzają podobne rozwiązania.
- To nie jest zachęcanie do korzystania z pływalni - mówi Kamil Kaczmarek ze stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność. - Wręcz przeciwnie. Teraz wypada czekać na uściślenie, co to znaczy przylegające kąpielówki i podporządkowanie wymiarom w pasie określonych rozmiarów. A może ktoś będzie wkładał palce, żeby to sprawdzić...
Kaczmarek żartuje, że teraz pewnie będzie mnóstwo wątpliwości, czy można przyjść na basen np. w stringach. - To nie jest basen sportowy, to nie są zajęcia z WF - mówi. - To jest miejsce nie tylko do pływania, ale także do zabawy. Takie zarządzenia nie są potrzebne.
A Mariusz Brunka załamuje ręce i pyta, czy Centrum Park naprawdę nie ma poważniejszych problemów i czy prezes w końcu nauczy się prawidłowo formułować myśli. - Kreowanie takich przepisów jest absurdalne - kwituje.