Fundacja dla ofiar wypadków „Zielony Liść” nie ma pieniędzy. A ich zwrotu żądają jej byli podopieczni
Pieniędzy nie ma m.in. dlatego, że przywłaszczyła je sobie była pracownica „Zielonego Liścia”. Tylko czy niepełnosprawnych musi to obchodzić?
Fundacja na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym „Zielony Liść” z siedzibą w Toruniu ma kłopoty.
Już w 2016 roku prokuratura oskarżyła jej była pracownicę i członka zarządu - Alicję Cz. - o przywłaszczenie sobie ponad 260 tys. zł fundacji. Kobieta tłumaczyła, że ciężko zachorowała i potrzebowała środków na leczenie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień