Fotograf nieba z głową w chmurach łowi gwiazdy

- Najfajniejsze zdjęcia rodzą się ze spontanicznych decyzji - mówi Łukasz Juchniewicz, miłośnik fotografii nocnego nieba i założyciel profilu My Nightscapes.

Aparat towarzyszy ci w życiu od wielu lat. Jak zaczęła się twoja pasja?

Faktycznie, moja przygoda z fotografią nocnego nieba rozpoczęła się, odkąd zawodowo zajmuję się filmem i korzystam na co dzień ze sprzętu fotograficznego. Wtedy po raz pierwszy próbowałem fotografować Drogę Mleczną czy deszcz Perseidów, wciągnęło mnie na amen. Jednak początków zamiłowania do astronomii ogólnie trzeba szukać w latach 90. Mieliśmy w domu książkę „Wszechświat”, chyba mój tata ją kupił. Były w niej przeróżne informacje z dziedziny astronomii, o planetach, gwiazdozbiorach, rojach meteorów. Ale przede wszystkim były w niej przepiękne zdjęcia. Kolorowych mgławic, komet, galaktyk. Fascynowały mnie. Regularnie zaglądałem do tej książki. No i kometa Hale’a-Boppa. To był 1997 rok. Miałem wtedy 10 lat. Kometa widoczna była nawet przed zmierzchem. Jedyna taka za naszego życia. Najjaśniejszy obiekt na niebie. Patrzyłem na nią wieczorami z balkonu naszego mieszkania na 4. piętrze. Miała na mnie duży wpływ. Do dziś mam ją przed oczami.

My Nightscapes, czyli szeroko rozumiana fotografia nieba i zjawisk atmosferycznych, to jeden z twoich autorskich projektów. Dlaczego akurat wybrałeś tę tematykę?

My Nightscapes to fotografia nieba, głównie nocą. Za dnia, z aparatem w teren ruszam, tylko będąc w górach. Ewentualnie, gdy nadciąga jakaś spektakularna formacja burzowa. Ale noc to jest to! Wydaje się, że jest ciemno, nic nie widać, a to dopiero wtedy niebo odkrywa swoje skarby! A skąd pomysł na ten projekt? To proste. Jeden lubi łowić ryby, a ja lubię łowić gwiazdy. Ale to nie jest mój główny nurt, nie jest i nigdy nie miał być tematem zarobkowym. Podstawowy projekt, który prowadzimy z żoną, to Kreatywni - film i fotografia, głównie ślubna. Jednak, dysponując sprzętem filmowym i fotograficznym, warto było go wykorzystać do realizowania swoich pasji. „Fb.com/MyNightscapes” narodziło się z czasem. Wcześniej po prostu fotografowałem.