Felieton Ryszarda Tadeusiewicza. Miłe elektryczne ciepło - Komu je zawdzięczamy?

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banaś
Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH

Felieton Ryszarda Tadeusiewicza. Miłe elektryczne ciepło - Komu je zawdzięczamy?

Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH

Nadeszły już jesienne chłody, więc zaczynamy myśleć, jak ogrzać nasze domy. Niewątpliwie najprzyjemniejszy jest kominek, ale nie każdy go ma. Centralne ogrzewanie czasem zawodzi. Piece węglowe to z kolei źródło smogu.

Co pozostaje? Oczywiście grzejniki elektryczne! Są najbardziej dyspozycyjne. Włączamy je, kiedy chcemy, nastawiamy na wymaganą moc, często możemy zaprogramować, kiedy i na jak długo mają być włączone. Są więc bardzo wygodne - chociaż nie tanie w eksploatacji.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.