Po blisko 50 latach życia w cieniu tamy, o której mówi się, że grozi katastrofą, mieszkańcy wreszcie odetchnęli z ulgą. W 2020 roku miałaby się rozpocząć budowa drugiego stopnia na Wiśle. Jej powstanie chcą zablokować ekolodzy i zapowiadają, że urządzą „drugą Rospudę”.
Jan Szyszko, odwołany niedawno minister środowiska, wielokrotnie wchodził w konflikt z ekologami. Za czasów jego urzędowania wybuchały skandale, związane z wycinką Puszczy Białowieskiej, a kilka lat wcześniej - z budową obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy. Ekolodzy zablokowali wtedy inwestycję w Komisji Europejskiej, a kolejny rząd -Donalda Tuska - ostatecznie zmienił przebieg obwodnicy. Po wielu zawirowaniach budowa zakończyła się dopiero w 2014 r.
Powtórka z Rospudy
Jedna z ostatnich decyzji Jana Szyszki została ciepło przyjęta w Kujawsko-Pomorskiem, kiedy jeszcze jako minister ogłosił podpisanie porozumienia i druga tama na Wiśle zaczęła po latach ważenia się jej losów nabierać realnych kształów. Do głosu dochodzą jednak ekolodzy, którzy zapowiadają podobne działania, jak w sprawie Doliny Rospudy i chcą zainteresować sprawą Komisję Europejskiej.
- Od kilkunastu lat słyszę, że stopień „Włocławek” zaraz się zawali - mówi Przemysław Nawrocki z Fundacji WWF Polska, członka Koalicji „Ratujmy rzeki”. - Tymczasem w ostatnich latach rząd na remont stopnia wydał ponad 120 mln złotych. Jeśli prace te nie poprawiły istotnie stateczności stopnia, oznaczałoby to, że wydane na nie pieniądze, w większości pochodzące z Unii Europejskiej, zostały zmarnowane.
- Kolejny konflikt nie opłaci się ani rządowi, ani społeczeństwu. Rząd powinien niezwłocznie przystąpić do szczegółowej analizy prośrodowiskowych wariantów rozwiązania rzeczywistych problemów stopnia i zbiornika Włocławek. Może w tym liczyć na merytoryczne wsparcie koalicji - przekonuje Ewa Leś, koordynatorka Koalicji „Ratujmy rzeki”.
W dalszej części artykułu m.in. o tym co o pomyśle budowy nowej tamy myslą samorządy lokalne
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień