Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza, święto tysięcy Opolan
Organizują akcje charytatywne. Opiekują się dziećmi, niepełnosprawnymi, seniorami. Około 18 proc. Polaków pracuje nieodpłatnie na rzecz organizacji pozarządowych.
Ewa Pudełko, pracownik socjalny opolskiego Hospicjum „Betania”, na dzisiejsze popołudnie zaprosiła wolontariuszy na kawę i ciasto.
- Regularnie pomaga nam około 25 osób. Najmłodsi mają 18 lat, wyjątkowo 16 lat, za zgodą rodziców, a najstarsi 80 - opisuje Ewa Pudełko. - Ci z wykształceniem medycznym pomagają w pielęgnacji pacjentów, pozostali chodzą z pacjentami na spacery, czytają książki, wykonują wspólne prace i angażują się w zbieranie pieniędzy na rzecz hospicjum.
Uczniowie Zespołu Szkół nr 4 na ul. Hallera będą wkrótce zdobić z pacjentami „Betanii” pierniczki, uczniowie ze szkoły budowlanej pomogą ozdobić choinkę.
13 tys. osób w kraju co roku pomaga Fundacji DKMS organizować akcje rejestracji potencjalnych dawców szpiku.
- To dzięki nim baza dawców wynosi już ponad 1 mln osób, które chcą pomóc swoim „bliźniakom genetycznym”, jeśli będą tego potrzebować. To dzięki bezinteresownej pracy wolontariuszy codziennie ok. 19 osób z baz DKMS na całym świecie daje chorym szansę na nowe życie - czytamy w informacji prasowej DKMS.
- Tylko w latach 2013-2016 nasi wolontariusze spędzili aż 241 860 godzin, rejestrując potencjalnych dawców. To ponad 27 lat! Taki nakład pracy pomógł zarejestrować ponad 450 tys. nowych dawców - podkreśla Magda Przysłupska, rzecznik DKMS.
W gronie wolontariuszy DKMS-u jest Tomasz Matusz, obecnie pracownik Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu, który działalność w DKMS-ie rozpoczynał jako student.
- Wolontariat traktujemy jako jeden z integralnych elementów uczelni medycznej - mówi. - W akcję DKMS zaangażowaliśmy się 8 lat temu, bo uznaliśmy, że w Polsce jest za mało potencjalnych dawców. Inicjatorką była Katarzyna Rajfur, a koordynuje ją od lat Wydział Fizjoterapii - podkreśla Tomasz Matusz. On sam wolontariat uznaje za „realizowanie potrzeby serca”.
Adeptów wolontariatu przygotowują też szkoły. W PSP nr 15 w Opolu właśnie zorganizowano przedświąteczną akcję, której celem jest dofinansowanie wycieczek szkolnych dla najuboższych uczniów.
W VI LO w Opolu m.in. w okresie Halloween zamiast słodyczy zbierano żywność dla ubogich uczniów korzystających z nauczania indywidualnego, a jak mówi nauczycielka Renata Figura, akcja tak się rozkręciła, że uczniowie poszli za ciosem i postanowili wesprzeć podopiecznego domowego hospicjum. 11 grudnia organizują świąteczny jarmark.
Wolontariat
Jednym z pierwszych wolontariuszy był szwajcarski pacyfista Pierre Ceresole, który w 1920 r. zorganizował obóz - Service Civil Volontaire. Zebrał tam ochotników spośród walczących ze sobą uprzednio w I wojnie światowej krajów, aby odbudować ze zniszczeń wioskę w pobliżu Verdun.
Około 18 proc. Polaków pracuje nieodpłatnie na rzecz organizacji pozarządowych: najczęściej w obszarze pomocy charytatywnej i ochrony zdrowia, organizacjach religijnych, stowarzyszeniach i fundacjach zajmujących się oświatą i edukacją oraz opiekujących się zwierzętami.
51 proc. osób zaangażowanych społecznie tłumaczy to chęcią bycia przydatnym, a 46 proc. uważa, „że w życiu trzeba pomagać”. Aż 46 proc. deklaruje, że takie działania sprawiają im przyjemność. 61 proc. organizacji pozarządowych korzysta ze wsparcia wolontariuszy.
(za: wolontariat.org.pl i ngo.pl)