Czystość składów wykorzystywanych przez Koleje Śląskie do tej pory często była przedmiotem uwag ze strony pasażerów. Teraz pociągi mają być czystsze, bo regionalny przewoźnik wzbogacił się właśnie o nową myjnię automatyczną.
Nowe stanowisko do mycia pociągów, które powstało na terenie bazy Kolei Śląskich przy ul. Raciborskiej w Katowicach ma długość czterdziestu metrów. Pracować będzie dwadzieścia cztery godziny na dobę. Jedynym ograniczeniem będzie temperatura. Aby myjnia pracowała, słupki rtęci muszą przekraczać zero stopni Celsjusza. Do tej pory pociągi Kolei Śląskich myte były ręcznie. Korzystano również z myjni Przewozów Regionalnych w Częstochowie.
- Przejmując tę bazę półtora roku temu przygotowywaliśmy się do tego, żeby ta myjnia była już tu budowana. Wykonaliśmy instalacje kanalizacyjno-ściekowe i podłączenia elektryczne. Drugim etapem była ta część nadziemna. Liczymy na to, że nasze pociągi, który mają taką, a nie inną kolorystykę, nie będą już psuły wizerunku naszej spółki na torach województwa śląskiego zaciekami błota, brudu czy błota pośniegowego - cieszy się Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich i dodaje, że dzięki nowemu urządzeniu pracownicy odpowiedzialni za mycie pociągów będą mogli w większym stopniu zająć się wnętrzem pojazdów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień