 Fot. Adam Wojnar          Starają się sprawić, by dzieci, które wykorzystywane są do żebractwa, trafiły do świetlicy
                    
          Fot. Adam Wojnar          Starają się sprawić, by dzieci, które wykorzystywane są do żebractwa, trafiły do świetlicyNawet kilkanaścioro dzieci dziennie w ostatnim czasie przebywało w specjalnej świetlicy przy ulicy Zakopiańskiej 40 w Gdańsku. To maluchy różnych narodowości, które łączy jedno: pochodzą z rodzin zagrożonych bezdomnością, wykluczeniem społecznym, pozostają podczas wakacji bez dozoru rodziców lub mogą być wykorzystywane do żebractwa.
Świetlica funkcjonowała też w zeszłym roku. - Wówczas była ona przeznaczona głównie dla dzieci żebrzących. W tym roku poszerzono ofertę - mówi Sylwia Ressel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Tłumaczy, że chodzi o maluchy ze środowisk, w których istnieje zagrożenie, że rodzice nie wywiążą się z zadań opiekuna.
Jakie dzieci trafiają do świetlicy na Zakopiańskiej w Gdańsku?
Kto czuwa nad bezpieczeństwem dzieci w świetlicy?
Ile środków miasto przeznaczyło na funkcjonowanie świetlicy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień