Awaria pieca w szkole. 15 stopni w klasach i poubierani w kurtki uczniowie.
- Dzieci marzną od dłuższego czasu i nikt z tym nic nie robi. Córka siedzi w kurtce na zajęciach. Czy to jest normalne? - taką informację wysłał do nas jeden z rodziców ucznia, który uczęszcza do Zespołu Szkół w Postominie.
Udaliśmy się na miejsce, by sprawdzić jak w rzeczywistości wygląda sytuacja w postomińskiej szkole. Okazuje się, że piec nie działa w pełni już od dłuższego czasu. Tak przynajmniej twierdzą rodzice uczniów oraz osoby, które zajmują lokale nad szkołą.
- Jest zimno. Pomieszczenia są niedogrzane, a grzejniki nie są wystarczająco ciepłe - powiedział nam jeden z lokatorów.
Zamówienie nowych części do pieca zostało wysłane przez dyrekcję szkoły już tydzień temu. Z informacji, które przekazała nam dyrektor szkoły wynika, że części dotrą do szkoły dziś (w środę, 11 stycznia).
- Wcześniej się tego tak nie odczuwało. Przyszła zima i ochłodziło się także w budynku. Czekamy na części. Mamy zapewnienie, że w środę już będą u nas. To powinno pomóc, ale nie mamy takiej pewności - mówi Danuta Strzelczyk, dyrektor Zespołu Szkół w Postominie.
Według rodziców, jak i uczniów temperatura w niektórych klasa jest nawet jeszcze niższa, bo wynosi około 13 stopni. Dyrekcja zapowiada, że do czasu naprawy pieca uczniowie z najzimniejszych pomieszczeń będą przenoszeni do świetlicy.