Dzieci poszłyby do żłobka, ale nie ma gdzie
Kożuchów, Otyń, Przyborów m.in. tam jest w planie budowa żłobków. Tymczasem otworzyły się dwa przedszkola.
Po naszym artykule o planowanej rozbudowie żłobka w Nowej Soli padły pytania o inne miejscowości. - Brak żłobków, to jest ogromny problem - mówi Patrycja Kiziak z Nowej Soli. - Z moich znajomych wielu zrezygnowało z pracy, bo niania bardzo dużo kosztuje, a dzieci nie dostały się do żłobka.
też Głos zabrała Agnieszka Fiałkowska, mama Adriana. - Szkoda, że tak mało jest miejsc opieki nad najmłodszymi dziećmi. Na razie mieszkamy w Nowym Miasteczku i opiekujemy się Adriankiem w domu, ale gdy przeprowadzimy się do Nowej Soli będę szukać miejsca w żłobku, albo opiekunki, bo chcę wrócić do pracy - przyznaje pani Agnieszka.
- Coraz więcej ludzi mówi o żłobku. Przydałby, bo są młode matki, które chciałyby pójść do pracy – przyznaje burmistrz Kożuchowa Paweł Jagasek. - Mam wizję funkcjonowania budynku po gimnazjum. Budynek jest duży. Można by tam zrobić przedszkole i żłobek. Rozmawiałem już z dyrekcją szkoły podstawowej nr 1, żeby były tam też oddziały 1-3. Dzieci z najbliższych ulic mogłyby tam chodzić już od przedszkola. Gimnazjum będzie działało jeszcze dwa lata. - Myślę, że koniec 2018 i 2019 byłby to czas na dostosowanie budynku. Chciałbym, aby to tak funkcjonowało – podkreśla burmistrz.
Gmina Otyń planuje uruchomienie żłobka w latach 2018 - 2019. - Analizujemy możliwości budowy lub adaptacji pomieszczeń oraz zapotrzebowanie na ilość miejsc w żłobku. Realizacja tego zadnia będzie też zależna od pozyskania środków pomocowych - informuje wójt gminy Otyń Barbara Wróblewska. Tymczasem w Otyniu właśnie otwarto nowoczesne przedszkole. Również całkiem nową placówkę tego typu ma gmina wiejska Nowa Sól. - Przedszkole to moja perełka, kolejne dziecko – mówi pieszczotliwie o inwestycji w Przyborowie wójt Izabela Bojko. - Wymyśliłam sobie, że to przedszkole musi być pełnowymiarowe, i działać do 15.30, czy nawet 16.00 – wyjaśnia.
W 2015 i 2016 w gminie Nowa Sól urodziło się 142 dzieci, dlatego nie dziwi fakt, że wójt Bojko chce iść za ciosem i już myśli o budowie żłobka, również w Przyborowie. Chodzi o tzw. Dom Dyrektora. - W tym roku chcemy zakupić nieruchomość i aplikować o pieniądze. Pod koniec roku będziemy startować do programu „Maluch plus”, to są pieniądze ministerialne na budowę żłobków – wyjaśnia Izabela Bojko. – Rozstrzygnięcia powinny być na początku nowego roku – dodaje.
O opiekę nad najmłodszymi mieszkańcami zapytaliśmy również w starostwie powiatowym, które wprawdzie odpowiada tylko za szkoły średnie, ale stara się lobbować na rzecz lokalnych pomysłów dotyczących opieki nad dziećmi. - Na spotkaniach czy to z posłami, czy przedstawicielami struktur rządowych staramy się te problemy poruszać, żeby inicjatywy, które się u nas pojawiają znalazły pozytywny oddźwięk i mogłyby być realizowane - podkreślił wicestarosta Przemysław Ficner.