Dzieci marzą: Żebyśmy byli szczęśliwi. Będziemy, jak zabawek nam dacie [rozmowa]
O marzeniach, zbiegach okoliczności i zarobkach dyskutujemy sobie z 6-latkami z Przedszkola nr 18 na bydgoskich Kapuściskach.
Igor: - Proszę pani, czy ja przed zaczęciem się rozmowy muszę umyć ręce?
A chcesz?
Igor: - Nie.
To nie myj. Dobra, słuchajcie. Jutro świętujecie, bo Dzień Dziecka. Co chcielibyście dostać z tej okazji?
Wiktoria: - Układankę z napisami. Z nazwami krajów w Europie. No i z Polską, bo Polska najfajniejsza.
- Nie wszystkie dzieci są małe i sympatyczne, jak my. Niektóre są wyrośnięte i stare, na przykład pani - mówią 6-latki z przedszkola przy ul. Betoniarzy w Bydgoszczy.
Zapraszamy do czytania pełnej wersji rozmowy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień