Dwie odrębne faktury to... za duży problem dla Energi
- Walczę z nimi od kilku miesięcy - załamuje ręce grudziądzanin Jarosław Gąsiorowski. Energa obiecuje sprawę załatwić.
Pan Jarosław mieszka w kamienicy, której jest współwłaścicielem. Jeszcze do niedawna otrzymywał dwie faktury za prąd. Jedna dotyczyła jego prywatnego mieszkania, a druga całej wspólnoty mieszkaniowej. Problem w tym, że dostawca prądu ni stąd, ni zowąd w październiku połączył sobie obie faktury i zużycie energii na obu licznikach.
- Od tego czasu nie wiem ile powinienem zapłacić za swoje mieszkanie, a ile podzielić między pozostałych lokatorów - mówi grudziądzanin. - Kilka razy do nich dzwoniłem. Kilka razy pisałem maile i wysyłałem pisma tradycyjną pocztą. Odpowiadał mi automat, że „sprawa została przyjęta do realizacji”, albo pracownik Energi, który również zaręczał, że problem zostanie rozwikłany i będą przysyłać mi odrębne faktury.
„Przepraszamy za wydłużony czas oczekiwania”, „Każdej zmianie towarzyszą pewne niedogodności, niektóre procesy mogą być czasowo ograniczone”, „Funkcjonalność taka będzie możliwa w niedługim czasie”, „... czas realizacji zgłoszenia w systemie ulegnie wydłużeniu” - to tylko niektóre frazesy wyciągnięte żywcem z pism Energi.
- Po prostu kpina. Mamy marzec, a oni ciągle nie mogą rozdzielić faktur. Czy to jest jakiś kosmiczny problem?! - śmieje się Gąsiorowski. - Jeśli rozwiązanie problemu przerasta księgowe możliwości tak gigantycznej spółki, to niech przyślą mi jedną fakturę, ale z odrębnymi kwotami na każdy licznik.
O rozwiązanie problemu poprosiliśmy przedstawicieli biura prasowego Energi.
- Podczas przenoszenia do nowego systemu oba liczniki klienta zaczęły być rozliczane na jednej fakturze. Tak będzie jeszcze przez jakiś czas - informuje Jakub Dusza, rzecznik spółki. - Wkrótce zostanie przywrócona możliwość rozdzielania rozliczenia na dwie faktury. Do tego czasu klient będzie otrzymywał rachunek za oba liczniki na jednej fakturze. Prosimy o cierpliwość.