Dwa piętra dermatologii w Ustce są już prawie gotowe dla pacjentów
Oddział dermatologii przenosi się ze Słupska do Ustki. Pacjenci trafią tam w przyszłym tygodniu. Przenosiny dermatologii mają umożliwić przeprowadzkę ginekologii i położnictwa do Słupska.
Na pierwszym i drugim piętrze szpitala przy ul. Mickiewicza w Ustce, w części, z której dwa lata temu wyprowadził się oddział leczenia uzależnień szpitala psychiatrycznego, trwają ostatnie prace wykończeniowe. Do ośmiu sal chorych wstawiono już część łóżek. To pierwszy etap przeprowadzki oddziału dermatologicznego ze szpitala w Słupsku do Ustki, po to by pod koniec roku
do Słupska stamtąd mógł zostać przeniesiony oddział położniczo-ginekologiczny.
- Przenosimy do Ustki wszystkie łóżka dermatologiczne ze Słupska. Łącznie 21. Nie będą jednak tu już trafiać pacjenci zakaźni, cierpiący jednocześnie na choroby dermatologiczne, którzy często leżeli na dermatologii w Słupsku, po zamknięciu kilka lat temu oddziału zakaźnego - mówi Roman Abramowicz, dyrektor do spraw lecznictwa.
Przeprowadzka ma odbyć się płynnie, bo pacjenci dermatologiczni to nie obłożnie chorzy, długo hospitalizowani ludzie. Jedni opuszczą oddział w Słupsku, nowi będą przyjmowani już w Ustce. Prawdopodobnie stanie się to do końca przyszłego tygodnia, po wizytacji urzędników NFZ.
Kontrowersyjna przeprowadzka oddziału
Przeprowadzka dermatologii to pierwszy krok w ramach tzw. relokacji oddziałów słupskiego wojewódzkiego szpitala specjalistycznego. Jej głównym celem jest przeniesienie do głównego obiektu szpitala w Słupsku przy ul. Hubalczyków oddziałów ginekologiczno - położniczego i neonatologicznego, które od kilkunastu lat funkcjonują w Ustce.
Zarząd słupskiego szpitala tak uzasadnia roszadę: „Oddział dermatologiczny ze względu na rodzaj realizowanych świadczeń medycznych ma mniejsze wymagania co do dostępu do szybkiej diagnostyki laboratoryjnej oraz konsultacji lekarzy specjalistów niż oddziały aktualnie znajdujące się w Ustce”.
To jednak budzi niepokój środowiska specjalistów do spraw dermatologii i alergologii. Przypomnijmy, że na niedawnej konferencji Akademii Dermatologii i Alergologii, która odbyła się w Dolinie Charlotty, prof. Roman Nowicki, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii GUMed, ubolewał:
- Ten oddział wspiera inne szpitalne oddziały. Niestety, dziś wiele chorób, na które cierpią pacjenci, jest współistniejących
i na całym świecie tworzy się zespoły międzyspecjalizacyjne zajmujące się pacjentami przewlekle chorymi z towarzyszącymi chorobami dermatologicznymi. Niestety w Słupsku działa się odwrotnie.
Szpital uspokaja
Zarząd słupskiego szpitala twierdzi jednak, że pacjenci na tym nie stracą. - Oddział w Ustce będzie spełniał takie same warunki jak ten w Słupsku - zapewnia dyrektor Roman Abramowicz. - Będą tu sale od jedno- do czteroosobowych, a dodatkowo planujemy powiększenie oddziału po przeniesieniu ginekologii i położnictwa do Słupska.
Zapewnia też, że przeniesienie oddziału do Ustki nie utrudni pacjentom dostępu do badań i diagnostyki, jaką mieli zapewnioną w Słupsku. - Przecież tu w Ustce funkcjonuje oddział ginekologiczno-położniczy, mamy porody, zagrożenia ciąży, noworodki z różnymi problemami i ci pacjenci nie mają kłopotów z dostępem do rozbudowanej diagnostyki czy dodatkowych konsultacji. Dowozimy krew, mamy pilne transporty karetkami. Podobnie będzie z pacjentami dermatologicznymi, którzy nie wymagają tak pilnych interwencji - mówi dyrektor Abramowicz. Remont oddziału dermatologii w Ustce polegał na odmalowaniu ścian, uzupełnieniu oświetlenia i kompleksowej przebudowie węzłów sanitarnych. Remont kosztował około 180 tys. zł. Natomiast Marcin Kuchmacz, dyrektor techniczny, dodaje, że szpital przygotowuje wniosek w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na termomodernizację budynku szpitala w Ustce, wymianę w nim okien i drzwi.