Dwa dni duchowej uczty oraz miód na urodziny artystki
Grand Prix kolejnej odsłony Festiwalu Poezji Śpiewanej i Piosenki Aktorskiej „Forma” w Barcinie otrzymała w tym roku Marta Jarząbek z Wągrowca.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Artur Jakubowski, były dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Barcinie. Sam jest miłośnikiem poezji śpiewanej i piosenki aktorskiej.
W tym roku w barcińskim konkursie zaprezentowało się dwanaście dziewcząt. Jedyną przedstawicielką powiatu żnińskiego była Milena Kruszyńska z Barcina.
Występy oceniało trzyosobowe jury, jak zwykle pod przewodnictwem Bogusława Sobczuka. Młodych do Barcina przyciąga właśnie postać Sobczuka oraz nagrody w postaci nominacji do Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie.
Jury oprócz Grand Prix wręczyło także I, II, III miejsce oraz wyróżnienia. Odpowiednio wręczono też Złotą, Srebrną i Brązową Barć oraz nagrody pieniężne. Wyróżnienia otrzymały: Natalia Majewska z Chełmży, Maja Mędrek ze Słupska i Karolina Woźniak z Brodnicy. I miejsce przyznano Martynie Jażdżewskiej z Malborka, drugie Wiktorii Wizner z Koszalina, trzecie Sandrze Elmanowskiej z Malborka. Nominacje do festiwalu w Krakowie otrzymały laureatki Grand Prix i pierwszego miejsca.
Tradycja jest, że obydwa festiwalowe dni kończą występy gwiazd. W tym roku była to Lubelska Federacja Bardów oraz Stanisława Celińska z zespołem Macieja Muraszko. Jedna i druga prezentacja była ucztą dla duszy i ciała.
Pierwszy z zespołów czerpie wzorce z folkloru Kresów, muzyki klasycznej, nawiązuje do ambitnych nurtów rocka i popu. Charakteryzuje się niespotykaną potęgą głosów, a także wyjątkową dbałością o stronę muzyczną i tekstową.
W Barcinie LFB wystąpiła w okrojonym składzie: Jan Kondrak (był także członkiem jury), Piotr Selim, Marek Andrzejewski i Katarzyna Wasilewska. A co działo się dzień później?
Stanisława Celińska nie tylko śpiewała, ale otwarcie mówiła o życiowych historiach m.in. swoim alkoholizmie, przytaczała inne, ciekawe historie. Podczas występu usłyszeliśmy utwory z płyty „Atramentowa”. To, że koncert był tak udany, to także wielka zasługa muzyków, którzy towarzyszyli artystce. W związku z tym, że pani Stanisława obchodziła 29 kwietnia 69. urodziny, na koniec tej jakże udanej muzycznej podróży - po bisie oczywiście - publika odśpiewała „Sto lat”, a Tomasz Gronet, dyrektor MDK wręczył solenizantce... miód. W końcu nazwa Barcin pochodzi od barci, a Barcie to nagrody Festiwalu Poezji Śpiewanej i Piosenki Aktorskiej „Forma”.
Po koncercie artystka chętnie rozmawiała z fanami i podpisywała płyty.