Duże różnice w cenach OC. W Poznaniu płacisz więcej
Kierowcy zameldowani w Poznaniu płacą za ubezpieczenie OC nawet o 29 proc. więcej niż kierowcy z mniejszych miejscowości. Niektórzy już próbują ominąć system.
Różnice w cenach ubezpieczenia OC między dużymi miastami wojewódzkimi a okolicznymi miejscowościami sięgają ponad 30 proc. - wynika z najnowszego raportu porównywarki OC/AC mfind.pl. Dla przykładu kierowcy z Poznania na polisę OC wydają aż o 29 proc. więcej niż kierowcy z Cerekwicy, jednej z podpoznańskich wsi. Średnio różnica wynosi 16 proc.
Skąd bierze się takie zróżnicowanie? Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń przekonuje, że głównym składnikiem ceny ubezpieczenia jest to, jak jeździmy, tzn. czy jesteśmy kierowcami „szkodowymi” i powodujemy wypadki. Liczy się także doświadczenie kierowcy. W kalkulacji składek OC ubezpieczyciele biorą jednak pod uwagę znacznie więcej czynników, m.in. natężenie ruchu, liczbę kierowców i wypadkowość w danym mieście.
Źródło: TVN Turbo/x-news
- Z założenia więcej za ubezpieczenie OC płaci się tam, gdzie jest większe natężenie ruchu. To oznacza, że więcej płacą kierowcy, którzy na co dzień poruszają się po większych miastach. Natężenie ruchu zwiększa prawdopodobieństwo, że dojdzie tam do stłuczki
- wyjaśnia rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń. I dodaje: - Im więcej samochodów w danym mieście, tym dla ubezpieczyciela to prawdopodobieństwo jest większe.
Sprawdziliśmy, do ilu wypadków samochodowych w ubiegłym roku doszło właśnie w Poznaniu i powiecie poznańskim. Statystyki potwierdzają obawy ubezpieczycieli. Jak wynika z danych tutejszej Komendy Miejskiej Policji, w 2016 roku poznańscy kierowcy spowodowali 429 wypadków samochodowych - w powiecie było ich o prawie połowę mniej - 242. Podobnie maluje się sytuacja odnośnie kolizji - tych w Poznaniu było 8153, natomiast w powiecie ponad 4 tysiące mniej.
Patrząc na czynniki, które biorą pod uwagę ubezpieczyciele, teoretycznie bardziej opłaca się ubezpieczać samochód w mniejszych miejscowościach, jednak taki przywilej mają osoby, które są w nich zameldowane. Część kierowców i niektórzy agenci unikają jednak płacenia wyższych składek, podając ubezpieczycielom nieprawdziwe dane.
- Niestety, zdarza się, zwłaszcza po ostatnich podwyżkach cen, że kierowcy, a także agenci szukają najtańszych ofert. Często podają więc fałszywe dane, wiedząc, jakimi parametrami kierują się ubezpieczyciele. Dlatego właśnie wpisują inny adres - z tego miejsca, w którym stawki są niższe
- mówi nam Agnieszka Durska z mfind.pl
Porównaliśmy ofertę cenową dla 27-letniej właścicielki mercedesa klasy A 1.7 diesel z 2004 roku. Najtańsza polisa ubezpieczeniowa OC w Poznaniu wyniosłaby dla niej około 1100 zł . Gdyby mieszkała w Pobiedziskach - według najtańszej opcji zapłaciłaby około 200 zł mniej.
Eksperci twierdzą, że największą falę podwyżek ubezpieczenia OC mamy już za sobą. Jak mówi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń, w tym roku zmiany na rynku ubezpieczeń nie są już tak silne. Co czeka nas w kolejnych miesiącach?
- Trzeba pamiętać, że OC nadal jest ubezpieczeniem nierentownym, a w związku z tym ruchów cenowych nie można wykluczyć w przyszłości. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć, kiedy to się stanie i jakim stopniu, ponieważ jest to gra rynkowa pomiędzy kilkudziesięcioma graczami
- przyznaje M. Tarczyński.
Dlaczego składki co roku są coraz wyższe? Po pierwsze firmy ubezpieczeniowe przez ostatnie lata na polisach OC nie zarobiły nawet złotówki. Cały czas znacząco rosną natomiast koszty wypłat odszkodowań i świadczeń. Kolejną przyczyną są podatki nakładane na ubezpieczycieli. Firmy płacą już podatek bankowy, ale cały czas mówi się także o wprowadzeniu kolejnego podatku, który miałby być naliczany od każdej polisy.