Droga 240 wróciła na listę priorytetową
Marszałek województwa zmienił zdanie i droga wojewódzka 240 wróciła na listę inwestycji drogowych na najbliższe lata.
To jest dobra informacja nie tylko dla mieszkańców Tucholi, ale także całego powiatu.
Gdy rozpoczęły się konsultacje społeczne i przedstawiono projekt „Kujawsko-pomorskiego planu spójności komunikacji drogowej i kolejowej“, okazało się, że pominięto remont drogi wojewódzkiej nr 240 i nie została ona umieszczona w projekcie planu. To do żywego poruszyło władze na wszystkich szczeblach. Włodarze mieli czas do 5 listopada, żeby napisać uwagi i skorzystali z tej okazji. Wszyscy pisali odwołania, jak ważny to jest trakt i że można o nim zapomnieć, a powinien być zrobiony w pierwszej kolejności.
Starosta tucholski Michał Mróz potwierdził informację, że droga wróciła do planu w wersji takiej jak był złożony projekt. Mówił też, że w najbliższym czasie będzie starał się spotkać z marszałkiem i radnymi Sejmiku i będzie tę sprawę omawiał. - Tak się stało. W poniedziałek na sesji Sejmiku radni Jarosław Katulski i Tadeusz Zaborowski oraz Marek Witkowski z Sepólna złożyli interpelacje i zadali pytania marszałkowi o drogę 240 - mówi starosta. - Dostali zapewnienie od Piotra Całbeckiego, że drogi, na które opracowane są projekty, będą ujęte w remontowych planach drogowych i że to było niedopatrzenie. Myślę, że zgodnie z obietnicą droga 240 doczeka się remontu i roboty ruszą z kopyta. Dla nas ważniejsza jest nawet droga 240 od 237.
Jak mówi starosta, nie trzeba się licytować i obwiniać nawzajem. Droga 240 jest wojewódzka i to tak naprawdę Zarząd Dróg Wojewódzkich powinien o nią dbać, ale to mieszkańcy powiatu tucholskiego tu żyją i mieszkają. - Nam wszystkim, włodarzom zależy, aby ta droga powstała jak najszybciej - dodaje Mróz. - Będziemy pilotować tę sprawę.