Dotknięci. Konflikt o naruszenie nietykalności w toruńskim ogólniaku
Od kilku miesięcy o sprawie głośno jest wśród uczniów toruńskich ogólniaków. Słowo „molestowanie” odmieniane jest przez wszystkie przypadki.
Liceum numer 3 się podzieliło. Część wierzy, inni reagują śmiechem. Tak czy inaczej, kuratorium wytoczyło przeciwko polonistce ciężkie działa: zarzut o uchybienie godności zawodu i obowiązkom.
W szczegółach uchybienie miało wyglądać tak: „Na pytanie uczennicy, Katarzyny Miłobęckiej o podanie terminu oddania prac poprosiła, aby ta pozostała po lekcji w klasie. Po zakończeniu lekcji nauczycielka wyprosiła pozostałych uczniów, zaś do Katarzyny Miłobęckiej powiedziała, że uczennica wydaje się być spięta i aby się rozluźniła, po czym zdjęła torebkę z ramienia uczennicy i zaczęła masować jej barki, pytając czy czuje się lepiej. Gdy uczennica odpowiedziała, że nie czuje się lepiej, nauczycielka odpięła jej biustonosz, stwierdzając, że powinna czuć się luźniej, tak jak teraz. Uczennica zabrała swoje rzeczy i bez słowa wyszła z klasy. Na korytarzu czekała na nią koleżanka, która widziała, że Katarzyna Miłobęcka wyszła z klasy i zapinała biustonosz”.
Świetna polonistka z Torunia wpadła w niespodziewane kłopoty. Wszystko przez stanik. O szczegółach tej sprawy przeczytasz w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień