Dostali dar życia, ale boją się, że nie stać ich będzie na jego utrzymanie

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Marta Żbikowska

Dostali dar życia, ale boją się, że nie stać ich będzie na jego utrzymanie

Marta Żbikowska

Wygrałam życie i to jest dla mnie najważniejsze - mówi Katarzyna Moskalik z Poznania. - Ale coraz ciężej mi to życie utrzymać z renty socjalnej.

Najpierw z niepokojem i strachem czekali na nowy organ. Teraz, co dwa miesiące, boją się o swoje życie, czekając na nową listę leków refundowanych. Osoby po przeszczepach nie wiedzą, czy będzie ich stać na utrzymanie organu.

Katarzyna Moskalik 16 lat temu otrzymała dar. Nową nerkę. Jeszcze w październiku, na leki zapobiegające odrzutowi, kobieta wydawała ponad 500 złotych miesięcznie. Obecnie ta kwota wzrosła, bo ceny leków immunosupresyjnych dla pacjentów rosną wraz z kolejnymi listami leków refundowanych. Obecnie za lek, który jeszcze w styczniu kosztował niecałe 92 złote za opakowanie (Myfortic), pani Katarzyna musiałaby zapłacić 422 złote.

- Słyszymy, że mamy korzystać z leków generycznych, czyli tańszych zamienników, ale nawet lekarze nie chcą ich przepisywać, jeśli nigdy wcześniej z nich nie korzystali. Zresztą, gdybym spotkała ministra Radziwiłła, to bym mu zaproponowała, żeby zamiast kotletów, jadł parówki, jako zamiennik. I tak mniej ryzykuje niż my

- mówi pani Katarzyna.

W dalszej części artykułu przeczytasz więcej na temat sytuacji osób po przeszczepach.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Żbikowska

m.zbikowska@glos.com

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.