Dopłacą do nasion, jeśli nie będzie błędów
Do 25 czerwca br. można składać wnioski o dopłaty do materiału siewnego. Niektórzy rolnicy nie wiedzą, że im ta pomoc także przysługuje.
- Niektórym rolnikom wydaje się, że dopłaty można uzyskać tylko do np. materiału siewnego zbóż i być może dlatego aż zdecydowana większość wniosków dotyczy właśnie tego ziarna - mówi Wojciech Kędzia, dyr. bydgoskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego. - A przecież można dostać dopłatę także do roślin strączkowych i ziemniaków. Niestety wciąż nie wszyscy rolnicy o tym wiedzą.
Chodzi o wsparcie do „zużytego do siewu lub sadzenia materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany”. To pomoc de minimis w rolnictwie (nie może przekroczyć 15 000 euro na gospodarstwo w ciągu 3 lat podatkowych).
Do jakich roślin można otrzymać dopłaty?
- W przypadku zbóż są to: jęczmień, owies nagi, owies szorstki, owies zwyczajny, pszenica twarda, pszenica zwyczajna, pszenżyto, żyto;
- z roślin strączkowych: bobik, groch siewny (odmiany roślin rolniczych), łubin biały, łubin wąskolistny, łubin żółty, soja, wyka siewna;
- ziemniak.
ARR zaznacza, że dopłatami nie są objęte uprawy przeznaczone na przedplon lub poplon i uprawy ziemniaka odmiany genetycznie modyfikowanej Amflora.
- W przypadku mieszanki ważne jest także to, by w jej skład wchodziły wyłącznie rośliny kategorii elitarny lub kwalifikowany - podkreśla dyr. Kędzia.
Skład mieszanki materiału siewnego sporządzanej we własnym zakresie rolnik powinien wykazać w oświadczeniu (Załącznik nr 7).
Z kolei Elżbieta Karwecka z Sekcji Operacyjnej OT ARR w Bydgoszczy zwraca szczególną uwagę na problem mający związek ze stratami poniesionymi przez gospodarzami z powodu wystąpienia ujemnych skutków przezimowania lub wystąpienia wiosennych przymrozków.
- Rolnik występujący o przyznanie dopłaty z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia materiału musi udokumentować straty - wyjaśnia Elżbieta Karwecka. - Oprócz oświadczenia o położeniu upraw (załącznik nr 8), które uległy zniszczeniu zobowiązany jest do złożenia przynajmniej jednego z wymaganych dokumentów.
Są to:
- protokół oszacowania szkód w uprawach rolnych sporządzony przez komisję powołaną przez wojewodę,
- dokument potwierdzający wystąpienie szkody na polu sporządzony przez zakład ubezpieczeń,
- zaświadczenie wystawione przez odpowiedni organ administracji w przypadku, gdy nie została powołana komisja oraz uprawy nie zostały objęte umową ubezpieczenia.
Ważne, by osoby korzystające z pomocy pracowników ARR przy ich wypełnianiu przychodziły do agencji przygotowane.
- Żeby rolnicy nie zapominali o fakturach i wiedzieli np. jakie nasiona zostały wykorzystane na konkretnych polach - dodaje dyr. Wojciech Kędzia.
Istotne jest także, aby gospodarze poprawnie wypełnili we wniosku tabelę doty-czącą oświadczeń o otrzymanej pomocy w ramach de minimis w rolnictwie oraz innym wsparciu w sektorze rolnym.
Wojciech Kędzia radzi, by nie zwlekać ze składaniem wniosków o to wsparcie.
- Na razie nie myślałem o złożeniu wniosku, bo pracy w gospodarstwie jest dużo - mówi Ryszard Landowski, rolnik ze Skarszewa, pow. świecki. Ale materiał kwalifikowany stosuje od lat. Wie, że dobra jakość nasion daje lepszy plon. Tym razem kupił i zużył kwalifikowany materiał siewny m.in. rzepaku, kukurydzy, ale i zbóż.
Dopłaty do nasion stanowią zachętę do częstszej wymiany materiału siewnego, sadzeniaków, chociaż niektórzy rolnicy twierdzą, że ich zapał ostygł, gdy w minionym roku stawki pomocy obniżono.
Ile dopłaty wyniosą tym razem? To okaże się po zakończeniu terminu składania wniosków, czyli po 25 czerwca.
Do 30 września Rada Ministrów (w rozporządzeniu) określi wysokość stawek.
Decyzje będą wydawane w ciągu 60 dni od wejścia w życie przepisów tego rozporządzenia Rady Ministrów.
Szczegółowe informacje dotyczące warunków przyznania dopłaty do materiału siewnego dostępne są na stronie internetowej Agencji Rynku Rolnego: www.arr.gov.pl/wsparcie-rynkowe/material-siewny.