Tylko w czerwcu namierzono w sumie w przesyłkach pocztowych m.in. ok. 300 g dopalaczy. Funkcjonariusze znajdują w nich także niedozwolone leki, a handel nimi kwitnie w sieci.
Leki na potencję, niedozwolone środki na odchudzanie czy dopalacze - handel nielegalnymi specyfikami kwitnie w sieci, a różnego rodzaju proszki i tabletki - również te śmiertelnie groźne, do odbiorców trafiają... pocztą.
- To zjawisko o tyle trudne do wykrycia, że przeważnie nie chodzi o ilości hurtowe, a - z perspektywy zorganizowanego przemytu - raczej drobne - słyszymy od jednego z emerytowanych pomorskich funkcjonariuszy. - Kontroluje się natomiast tylko niektóre przesyłki, wytypowane przez służby - dodaje nasz rozmówca.
Tymczasem na trop dopalaczy, które „przemycano” w przesyłkach pocztowych, wpadli niedawno funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni.
- Ostatnio przejęto ponad pół kilograma substancji, kwalifikujących się, według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jako środki zastępcze, czyli tzw. dopalacze
- mówi Barbara Szalińska z Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Wartość przejętych specyfików szacowana była na 10 tysięcy złotych, a środki „przejęto” na terenie Węzła Ekspedycyjno-Rozdzielczego Poczty Polskiej w Pruszczu Gdańskim.
- Nielegalny towar wykryto w przesyłce pocztowej z Chin, adresowanej do odbiorcy z województwa pomorskiego - opowiada Szalińska. - Z uwagi na uzasadnione podejrzenie, że w przesyłce znajduje się towar podlegający zakazom lub ograniczeniom pozataryfowym, pobrano próbki do badań - dodaje.
Z kolei tylko w jednym miesiącu funkcjonariusze gdańskiej Izby Administracji Skarbowej namierzyli w sumie w tradycyjnych przesyłkach pocztowych prawie 1400 sztuk i około 0,6 kg nielegalnych substancji farmaceutycznych oraz ok. 300 g dopalaczy.
- Szczegółowe statystyki wskazują, że przedmiotem nielegalnego obrotu pocztowego są przede wszystkim niedozwolone leki - zastrzega Barbara Szalińska.
Wykrywane nielegalne psychodeliki czy leki w paczkach i listach zdziwienia wśród funkcjonariuszy już nie budzą. Po tym, jak praktycznie niemal udało się zlikwidować „stacjonarne” sklepy z dopalaczami, handel specyfikami przeniósł się do sieci. Na popularnym portalu z ogłoszeniami psychodeliki oferowane są wprost. Nielegalnie kupić można także leki na receptę, sterydy, tabletki, które miałyby wpływać na przerwanie ciąży, a nawet... medyczną marihuanę: „Prosto z apteki, oryginalnie zapakowaną. Do każdego zamówienia dodaję paragon fiskalny lub fakturę” - zachwala „produkt” jeden ze sprzedawców.
Służby o tym, w jaki sposób namierzają podejrzane paczki czy listy, wprost mówić nie chcą. - Nie możemy zdradzać sposobu działania. Natomiast mogące budzić wątpliwości przesyłki „prześwietlane” są na podstawie szacowanej analizy ryzyka oraz doświadczenia naszych pracowników - mówi Barbara Szalińska. - W swoich działaniach wykorzystujemy specjalnie szkolone psy służbowe oraz urządzenia do skano- wania przesyłek pocztowych - dodaje.
Funkcjonariusze podkreślają - pomoc psów służbowych, jak również praca urządzeń RTG, służących do prześwietleń, pozwala na osiągnięcie dużej skuteczności w zwalczaniu przestępczości. - Zarówno związanej z przesyłaniem tradycyjną pocztą nielegalnych substancji, na przykład leków, jak i dopalaczy.
Rozbita grupa przestępcza
Funkcjonariusze Operacyjno--Śledczego Morskiego Oddziału SG rozbili działającą na terenie Starogardu Gdańskiego grupę przestępczą. Bandyci mieli zajmować się dystrybucją znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. O sprawie służby poinformowały wczoraj.
- W wyniku skoordynowanej akcji przeprowadzonej 12 i 13 lipca zatrzymano 7 osób, w tym organizatora procederu, 30-letniego mieszkańca Starogardu Gd. - relacjonuje Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Informuje, że zebrany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej materiał dowodowy umożliwił przedstawienie 6 osobom zarzutu „wprowadzenia do obrotu znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w ilości nie mniejszej niż 4 kg ziela konopi oraz 3 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości 320 tys. zł”. Gruchalla wskazuje, że w trakcie przeszukań miejsc zamieszkania zatrzymanych ujawniono dodatkowo ponad 740 gramów środków odurzających i substancji psychotropowych, w tym tzw. dopalaczy o czarnorynkowej wartości 34 tys. zł. - Ponadto przy zatrzymanych ujawniono ponad 29 tys. zł gotówki, prawdopodobniej pieniądze pochodzą z nielegalnych transakcji narkotykowych - mówi Gruchalla. Pogranicznicy informują że na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Starogardzie Gd. zastosował wobec pięciu podejrzanych areszt tymczasowy na 3 miesiące.
- Sprawa ma charakter rozwojowy, trwają intensywne czynności mające na celu pociągnięcie do odpowiedzialności karnej wszystkich osób zaangażowanych w ujawniony proceder - kończy Gruchalla.