Doczekali się drugiego wesela. Zamiast obrączek były medale
W Sępólnie na jubileuszach małżeńskich najczęściej gromadzą się całe rodziny - z maluchami włącznie. Tak było na ostatnich uroczystościach.
Szczególnie miłym spotkaniem były złote gody Zofii i Feliksa Sokulskich. Na imprezie zgromadziło się aż kilkadziesiąt osób. Oprócz rodziny jubilaci zaprosili też na nią samorządowców, a ci nie przyszli z ...pustymi rękoma.
Burmistrz Waldemar Stupałkowski wręczył państwu Sokulskim medale od prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie. Życzenia złożył też starosta sępoleński Jarosław Tadych. Po chwilach życzeń, wzruszających przemówień oraz toastu jubilaci z gośćmi świętowali w prawdziwie weselnej atmosferze.
Dwie inne uroczystości były w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jubileusze świętowały bowiem także dwie inne pary - Zofia i Andrzej Werra oraz Bernadeta i Kazimierz Trzosowie.
Wszystkim małżonkom podziękowano za godne i długie pożycie małżeńskie, za piękny przykład dla młodego pokolenia. Życzenia złożyła także kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Barbara Wiese-Spichalska.
Małżonkowie są zgodni co do tego, że miłość prawdziwa to taka, kiedy kocha się zawsze, bez względu na okoliczności - nie tylko w radości, ale i w smutki, bez względu na dobry i zły los. Zauważono, że miłość małżeńska wiąże się także często z własnymi wyrzeczeniami na rzecz dobra rodziny. Małżonkowie wspominali nie tylko, jak się poznali, ale i jak szli przez życie, mogąc na siebie liczyć.