Do zimy szykują się drogowcy, winni i kierowcy
- Dzisiaj w nocy mieliśmy jedną z pierwszych akcji usuwania skutków zimy na drogach m.in. ul. Podmiejskiej – mówił nam wczoraj Sebastian Wąchał.
Mamy już pierwsze nocne przymrozki. Czytelnicy dopytują, czy szykujecie się do sezonu zimowego?
- Do sezonu zimowego przygotowujemy się już od wakacji. W lipcu zaczynamy przeglądy wszystkich maszyn, które zostaną użyte w walce z zimą, czyli pługów, piaskarek i koparko-ładowarek. Zaopatrujemy się w dodatkową sól, uzupełniamy magazyn tzw. igloo, gdzie mieści się aż 3 tys. ton soli. W zeszłym roku do posypywania nawierzchni zużyliśmy jej 1700 ton. Cały czas obserwujemy pogodę. Dostajemy codzienne raporty od Państwowego Instytutu Meteorologicznego o obecnych i nadchodzących warunkach pogodowych, dzięki czemu jesteśmy w stanie ciągłej gotowości. W naszej firmie działają całodobowe dyżury 12. osób gotowych do działania. Dzisiaj w nocy mieliśmy jedną z pierwszych w tym sezonie akcji usuwania skutków zimy na gorzowskich drogach - ul. Podmiejską musieliśmy już posypać solą.
Jak drogowcy powinni się przygotować do zimowych warunków pogodowych? Już mają to robić czy jeszcze mogą zaczekać?
- Rzeczą podstawową jest założenie zimowych opon w swoich autach. Warto też zabezpieczyć podwozia specjalnymi smarami. Uchroni to przed korozyjnym działaniem soli, którą sypiemy na drogi, nie tylko podwozia, ale też wrażliwą elektronikę. Już dziś apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności na drogach, o przestrzeganie dozwolonych prędkości i uwzględnianie tego, że nawet na lekko zlodowaciałej nawierzchni jeździ się inaczej.
Gdzie i kiedy należy zachować szczególną ostrożność w czasie zimy i dlaczego?
- W Gorzowie jest kilka takich newralgicznych punktów. Przede wszystkim są to wszystkie górki i podjazdy takie jak: ulica Podmiejska, Górczyńska, a także te ulice, które wykonane są z kostki brukowej. Jest ona podatna na wilgoć, co powoduje, że nawierzchnia szybko staję się śliska, a w temperaturach poniżej zera łatwo ulega wręcz zlodowaceniu. Niebezpieczeństwo w sezonie zimowym stanowią także wszystkie ulice znajdujące się blisko Warty, głównie na gorzowskim Zawarciu i na mostach. Nawierzchnie w pobliżu wody szybciej pokrywają się lodem.
Co najbardziej przeszkadza w pracy tym, którzy dbają o przejezdność dróg w mieście?
- Tak naprawdę największą przeszkodą w naszej pracy są korki i mało uprzejmi kierowcy. Wielu z nich chociaż wymaga od nas zaangażowania w likwidację skutków zimy, nie pozwala nam na należyte wykonywanie pracy.
O co konkretnie chodzi?
O sytuacje, w których kierowca widzi nadjeżdżający z tyłu pług, ale nie ustępują mu miejsca. Dotyczy to przede wszystkim godzin szczytu, kiedy na mieście jest najwięcej aut, a warunki atmosferyczne, takie jak spore opady śniegu, zmuszają nas do ciągłego działania. Dlatego już teraz apelujemy do kierowców - i jednocześnie prosimy o wyrozumiałość: kiedy pogoda wszystkim nie sprzyja, nie utrudniajcie nam pracy, bo chcemy Wam ułatwić bezpieczną jazdę.
Rozmawiał: Mateusz Bandkowski