Dmuchasz w alkolock i ruszasz w trasę
Kierowcy skazani za jazdę pod wpływem alkoholu dostaną szansę na poprawę. W aucie będą mogli zainstalować blokadę alkoholową.
To tak zwany alkolock, czyli urządzenie blokujące zapłon silnika w samochodzie, jeśli czujnik wykryje w wydychanym przez kierowcę powietrzu niedozwolone stężenie alkoholu.
Na montaż urządzenia pozwala nowelizacja Kodeksu karnego z 20 marca 2015 roku. Teoretycznie, bo dotąd nie wydano do niego odpowiednich rozporządzeń. Nad pakietem tych rozporządzeń pracuje teraz Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, i jest szansa, że wprowadzone zostaną w życie jeszcze przed wakacjami.
Zmiana Kodeksu karnego wprowadziła dla skazanych sądownie za prowadzenie w stanie nietrzeźwości możliwość ubiegania się o zmianę sposobu wykonywania kary po upływie połowy orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów lub po 10 latach, kiedy ten zakaz był orzeczony dożywotnio.
Tym sposobem będzie wyposażenie pojazdu w blokadę alkoholową. Skazany będzie musiał złożyć taki wniosek do sądu i - jeśli uzyska zgodę - sąd przesyła ją do właściwego starostwa powiatowego.
Jak informuje nas Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy resortu infrastruktury, przygotowywane są trzy projekty z pakietu czterech rozporządzeń koniecznych do wprowadzenia blokad alkoholowych. Dotyczą zmian w zakresie i sposobie przeprowadzania badań technicznych pojazdów (także tramwajów i trolejbusów) oraz wzorach dokumentów stosowanych przy tych badaniach . Dotyczą też „wymagań funkcjonalnych” i technicznych blokady alkoholowej oraz wzoru dokumentu potwierdzającego kalibrację blokady.
Projekt czwartego rozporządzenia w sprawie wysokości op-łat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów oczekuje aż zakończy się proces notyfikacji trzech pierwszych.
Potem wszystkie akty prawne zostaną przekazane do podpisu ministrowi infrastruktury i do opublikowania do Rządowego Centrum Legislacji. Nowe regulacje zaczną obowiązywać po 14 dniach od ich ogłoszenia.
- Tymczasem na drogach regionu wciąż spada liczba zatrzymywanych nietrzeźwych kierowców i powodowanych przez nich wypadków. Rośnie za to liczba kontroli - zapewnia mł. insp. Robert Olszewski, szef wojewódzkiej „drogówki” w Bydgoszczy.
W pierwszym kwartale tego roku na naszych drogach przeprowadzono już prawie 217 tys. badań alkoholowych. Zatrzymano 1206 nietrzeźwych. Ci spowodowali 11 wypadków i odpowiadają za rany 12 osób. Nikt nie zginął. W stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego liczba wypadków spowodowanych przez pijanych spadła o 52 proc.