Dłużnicy chcą oddawać pieniądze ZNK
63 komunalnych najemców zadeklarowało udział w miejskim programie oddłużeniowym. Zaległości mają łącznie 4342 osoby.
Zaczął działać - chwali się ZNK. Chodzi o program oddłużeniowy miejskiego „kamienicznika”. Do ostatniego piątku chęć spłaty zadłużenia zadeklarowało 63 najemców.
Może liczba nie jest oszałamiająca, ale cieszymy się, bo zainteresowanie z dnia na dzień wzrasta
- mówił Łukasz Bilik, rzecznik ZNK.
Zaległości w spłacie czynszu mają łącznie 4342 osoby.
- Bez tego programu nie dałabym rady spłacić długu - przyznała pani Mirosława, której zaległości czynszowe wraz z odsetkami urosły już do 10 tys. zł. I wyjaśniała: - Nie miałam z czego płacić za mieszkanie. Dostaję 606 zł renty. Z tego muszę się utrzymać, zapłacić za prąd, gaz, a do tego jeszcze spłacać pożyczkę, bo znajomi, którym ją podżyrowałam, wyjechali za granicę i nie chcą płacić. Teraz córka obiecała pomóc i jakoś będę regulować dług w ZNK.
Program oddłużeniowy ZNK wystartował 3 sierpnia. Zalegający z opłatami mają dwie drogi do wyboru. Pierwsza: pozwala pozbyć się 70 proc. długu. Resztę, czyli 30 proc., trzeba wpłacić w ciągu 18 miesięcy. Druga ścieżka: redukuje połowę zadłużenia. Na spłacenie drugiej połowy najemca dostanie pięć lat.
Warunkiem wejścia do programu jest posiadanie zadłużenia na koniec czerwca 2016 r. oraz udokumentowanie, że mieszkanie nie jest zdewastowane.
W pierwszej turze ZNK wysłał powiadomienia o programie do 2777 dłużników. To osoby, które ciągle mieszkają w miejskich lokalach. Są winne miejskiemu zarządcy mieszkań 153 mln zł.
Zaległości dłużników, którzy już zadeklarowali udział w programie, wahają się od 300 zł do 163 tys. zł. Łącznie opiewają na 1,2 mln zł
- wylicza Bilik.
Ile z tej sumy 1,2 mln zł jest w stanie odzyskać ZNK? - Mówimy o 493,5 tys. zł - precyzował Bilik.
ZNK szuka adresów kolejnych 1565 dłużników. To osoby, które mieszkały w miejskich lokalach, ale się z nich wyprowadziły. - Ich zadłużenie to 48 mln zł - przypominał Bilik.
Chętni do „wyjścia na prostą” muszą się spieszyć. Na przystąpienie do programu jest pół roku od wejścia w życie uchwały o oddłużeniu. Ten termin mija 3 stycznia 2018 r.
W zasobach ZNK jest 9,1 tys. mieszkań. To lokum dla ok. 23 tysięcy lublinian. - Pilnuję jak ognia, żeby nie mieć zadłużenia. Ale inni? U mnie w bloku nie płaci dużo rodzin. I wcale nie dlatego, że ich nie stać. Mają pieniądze, ale nie chcą płacić. Czy teraz zdecydują się na spłatę długu? Szczerze wątpię - oceniała pani Teresa, która zajmuje lokal komunalny.