Długa droga do nowego życia. Kolejne wybudzenie w Hospicjum "Światło"
W toruńskim „Świetle” w ostatnim czasie wybudziła się kolejna osoba - to 28-letni Dawid. Do tej pory Fundacja uratowała życie już 66 tzw. „śpiochom”.
- Dawid przybył do ośrodka w kwietniu zeszłego roku, a wybudził się na przełomie września i listopada. W ostatni wtorek bardzo nie chciał od nas odjeżdżać: buntował się i krzyczał - mówi Janina Mirończuk, dyrektor Fundacji „Światło” w Toruniu.
Pacjenci w ciężkim stanie
28-letni Dawid po wypadku był w typowym stanie apalicznym, co oznaczało że nikt tak naprawdę nie mógł przewidzieć jak zachowa się jego organizm. Podopieczny toruńskiej placówki uległ wypadkowi w styczniu 2018 r. Miał duży uraz czaszkowo-mózgowy, a do Torunia trafił wprost ze szpitala klinicznego w Opolu.
- Charakterystyczny dla Fundacji „Światło” jest fakt, że przyjmujemy pacjentów, którzy w żadnej innej placówce, z uwagi na swój stan, nie znajdą pomocy. Najwięksi specjaliści z całego świata nie potrafią odpowiedzieć co zdarzy się z tego rodzaju pacjentem za kilka miesięcy - podkreśla Janina Mirończuk.
Ostatnie wybudzenie Dawida nie było zaskoczeniem dla pracowników placówki.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień