Dlaczego zjechał pod tira? Przyczyny lipcowego wypadku już nigdy nie poznamy

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Marciszek
Anna Klaman

Dlaczego zjechał pod tira? Przyczyny lipcowego wypadku już nigdy nie poznamy

Anna Klaman

Do tragicznego wypadku na obwodnicy, w okolicy Nieżychowic doszło 10 lipca.

Przypomnijmy, kierujący toyotą avensis, jadąc w kierunku Człuchowa, z nieustalonych przyczyn nieoczekiwanie zjechał z pasa ruchu i czołowo zderzył się z nadjeżdżającą ciężarówką. Zginęły trzy osoby. Wielka tragedia. Przeżył tylko 11-letni chłopiec, który został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Bydgoszczy. Zginęli dziadkowie i ojciec chłopca.

Prokuratura Rejonowa umorzyła też inne postępowanie. Sprawa dotyczy wypadku z czerwca. Zginął wówczas 85-letni rowerzysta. 

Do wyjaśnienia jest jeszcze trzeci tragiczny wypadek. Również czerwcowy. Pod Zbeninami zginęła 68-letnia kobieta. Również rowerzystka. Potrącił ją ambulans. 

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości

  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69     ZŁ /dzień
    Zobacz ofertę
Anna Klaman

Praca w naszym zawodzie bardzo się zmieniła przez ostatnie lata. A my poddawani jesteśmy ciągłym próbom. Staramy się też nadążać za nowinkami technologicznymi. Wszystko to uczy pokory. Relacjonując, opisując wydarzenia, pamiętamy, że robimy to dla Państwa. Jesteśmy trochę jak zdziwione wszystkim dzieci. Dziwimy się, pytamy, piszemy, ale też czytamy. Jak bez tego moglibyśmy zachęcać do lektury? Sama przeszłam ostatnio na cyfrowe prenumeraty moich ulubionych tygodników. Takie czasy - jesteśmy online, więc i czytamy online. Lekturą właśnie - pomijając Netflixa :) - wypełniam swój wolny czas. Dla mnie i moich kolegów dziennikarstwo to nieustanna przygoda i adrenalina, od której jesteśmy już chyba uzależnieni. Każdy dzień jest inny, a każdy tekst stanowi test naszej użyteczności. Dla Państwa - naszych Czytelników! Wierzymy, że jesteśmy Wam potrzebni. I to dodaje nam skrzydeł, gdy trzeba nagle - wieczorem lub w nocy - pojechać tam, gdzie powinniśmy być. Wiele się dzieje, bo i Państwo tyle robicie. Współpracujecie, tworzycie społeczeństwo obywatelskie. Władza - przynajmniej z założenia - powinna pracować dla Nas, ale to Wy poświęcacie wolny czas dla dobra wspólnego. A więc opisujemy. Zdarza się, że wytykamy błędy. No i nieustannie czekamy na tematy od Państwa, bo, co tu dużo kryć, to Wy najlepiej wiecie, co w trawie piszczy! Macie kłopot, coś Was denerwuje? Zachęcamy do kontaktu z nami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.