Dla naszych kieszeni taka zima jest dobra
Wydatki na ogrzewanie niższe! Komu we Włocławku taka aura się podoba?
Nie na taką zimę liczyli właściciele składów opałowych. Ruch w interesie jest kiepski. A to „zasługa” ciepłej aury. Przy tak wysokich temperaturach często w domach się nie pali, a „przepala”. Efekt? - Klienci jednego dnia są, drugiego nie ma, a jeśli kupują to pół tony, nie więcej - mówi Andrzej Grącikowski, sprzedawca ze składu opału przy ul. Toruńskiej we Włocławku.
Właścicielom domów jednorodzinnych taka zima się jednak bardzo podoba. - Gdy nie ma mrozu, ogrzewam dom, paląc tylko w kominku - mówi Piotr Zieliński z Michelina. - Przy minusowych temperaturach, włączałem piec gazowy. Ale takich mroźnych dni było tej zimy na szczęście niewiele. Mam więc nadzieję, że rachunek za gaz nie przekroczy tej zimy trzech tysięcy złotych.
Członkowie spółdzielni mieszkaniowych też spokojnie patrzą na termometry za oknem! Takie temperatury to nadzieja na nadpłaty po rozliczeniu ryczałtów wpłacanych na rzecz ogrzewania.
A co na taką zimę mówią w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej we Włocławku? - Nie podoba mi się - mówi Jacek Kuźniewicz, prezes MPEC. - Bo nie sprzedajemy tyle ciepła, ile moglibyśmy. A w związku z tym nie osiągamy planowanych przychodów.
Czy sprzedaż na niższym niż planowany poziomie oznacza straty dla spółki miejskiej? Niekoniecznie. Gdy zima jest łagodna, ciepłownia spala mniej węgla. Im bardziej temperatura spada, tym więcej potrzeba opału. A opał stanowi spory procent kosztów produkcji ciepła.
Czy na łagodnej zimie zaoszczędza drogowcy? Na pewno, fakt, że ostatnio nie było dużych wahań temperatury w dzień i w nocy powoduje, że na naszych ulicach jest mniej dziur niż zwykle o tej porze roku. Można się więc spodziewać, że z budżetu Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg pójdzie też mniej pieniędzy na łatanie wyrw w jezdniach. Ale to może być nie tylko zasługa łagodnej zimy, ale także skutek tego, że w ostatnich latach wiele ulic zostało gruntownie wyremontowanych.