- Na pewno zawsze liczy się na więcej niż się osiągnęło - mówi koszykarz i kapitan Miasta Szkła Krosno, Dariusz Oczkowicz. Jego ekipa w przedwcześnie zakończonym sezonie zajęła 7. miejsce.
Gdy pojawiły się pierwsze informacje o koronawirusie i zapadały decyzje o meczach bez publiczności, spodziewał się pan, że to się może tak skończyć?
Nie, myślę, że wtedy nikt się tego nie spodziewał. Moim zdaniem taka sytuacja, jaką mamy teraz nie była nawet w wyobrażeniach ludzi. Coś tam się na ten temat czytało, coś się widziało, ale teraz nas to bezpośrednio dotknęło. To była dobra decyzja, żeby to zakończyć.
Panie Darku, chyba ciężko sobie wyobrazić, że pan zagra gdzie indziej niż w Krośnie.
Ciężko powiedzieć, co będzie po tym sezonie. Nie wiemy, jak długo ta sytuacja będzie na świecie trwała. Ja też w tym roku mam 39 lat, więc ciężko powiedzieć, czy jeszcze gdzieś zagram, ale jak zagram, to na pewno w Krośnie. Zależy to od wielu czynników. Nie mówię “nie”, czuję się jeszcze na siłach rywalizować z młodszymi kolegami.
W dalszej części rozmowy Dariusz Oczkowicz mówi m. in. o:
- swojej przyszłości
- możliwej sytuacji w koszykówce po końcu epidemii
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień