Dariusz Liana, trener Karpat Krosno: Chcemy zrobić kolejny progres

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Solski
Miłosz Bieniaszewski

Dariusz Liana, trener Karpat Krosno: Chcemy zrobić kolejny progres

Miłosz Bieniaszewski

- Dysponowaliśmy młodą drużyną, w której byli prawie sami wychowankowie, a strata do lidera jest niewielka. Można więc powiedzieć, że ta zdobycz punktowa jest satysfakcjonująca - powiedział Dariusz Liana, trener Karpat Krosno.

Patrząc z perspektywy czasu, po rundzie jesiennej czuje pan niedosyt, czy zdobycz punktowa w pełni pana satysfakcjonuje?
Dysponowaliśmy młodą drużyną, w której byli prawie sami wychowankowie, a strata do lidera jest niewielka. Można więc powiedzieć, że ta zdobycz punktowa jest satysfakcjonująca. Jasne, mogło być jeszcze lepiej, przegraliśmy choćby w ostatnim meczu, w którym graliśmy nieźle, ale nieskutecznie. Nie czuję jednak niedosytu. Dla mnie najważniejszy jest rozwój i progres zawodników, a uważam, że to się nam udało osiągnąć.

W poprzednim, niedokończonym sezonie, Karpaty Krosno zajęły 14. miejsce. Teraz jesteście na czwartej pozycji z niewielką stratą do lidera. Te pół roku dla młodego piłkarza to aż tak dużo, że uczynili taki duży progres?
Dla młodego piłkarza to bardzo dużo. Kiedy nie graliśmy ligi ze względu na lock down, wykonaliśmy mnóstwo treningów indywidualnych, później wróciliśmy do pracy w małych grupach, aż w końcu mogliśmy trenować z pełnym składem. Do tego doszło bardzo dużo sparingów, jak już je można było rozgrywać. Podsumowując, mikrocykli treningowych było bardzo dużo i to zaprocentowało. To była też ogromna praca całego sztabu, aby poukładać te indywidualne zajęcia i wszystko monitorować. Cała ta praca przyniosła skutek, bo zdobyliśmy choćby wojewódzkim puchar i zagraliśmy na szczeblu centralnym ze Stalą Mielec. W lidze mogło być nawet jeszcze lepiej, ale we wrześniu przyszło ogromne nagromadzenie meczów, graliśmy non stop w rytmie środa-sobota i to się trochę odbiło na postawie drużyny. Z końcowego wyniku jednak się cieszymy.

W sierpniu stracił pan Karola Knapa, teraz na testach w Wiśle Puławy jest Karol Czelny. Z jednej strony na pewno pana cieszy, że wasi piłkarze są zauważani, z drugiej jednak może pan stracić kolejnego piłkarza…
To na pewno pokazuje, że grając w Karpatach Krosno można się wypromować, a my nigdy nikogo nie blokowaliśmy. Karola Czelnego, który jest testowany przez Wisłę Puławy, nie chcielibyśmy się teraz pozbywać, ale zobaczymy co ewentualnie zaoferuje 3-ligowiec. Zdradzę, że dużo ofert ma Szymon Dziadosz, i z ekstraklasy, i z 1 ligi, ale sam powiedział, że teraz na żadne testy nie będzie jeździł i na wiosnę zostaje w Karpatach. Najpierw chce zdać maturę, a dopiero po tym będzie rozważał inne opcje. To jest bardzo dojrzały chłopak pod względem piłkarskim, ale i życiowym.

W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in. o:

  • wzmocnieniach
  • rezerwach drzemiących w drużynie
  • celu na wiosnę
Pozostało jeszcze 47% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Miłosz Bieniaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.