
Pszczelarz z Mycielina skarży się na rolnika, który spryskiwał pole środkiem owadobójczym, mimo iż na polu rzepaku pracowały pszczoły.
Pszczelarz z Mycielina był świadkiem opryskiwania pola w sobotę 9 maja 2020 r. - Był słoneczny dzień i pszczoły pracowały na polu rzepaku - tłumaczy. - Gdy zobaczyłem ciągnik i ciągnącą się za nim mgłę, ruszyłem ze nim. Gdy dojechałem na miejsce, poczułem w gardle i nosie chemikalia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień