Czas habitu, czas profanum. Dwa życia brata Seweryna
Molestował Jarka, kiedy ten miał ledwie 11 lat. Piekło trwało cztery lata. Nawet w rodzinnym domu chłopca. Była zbrodnia, nastąpiła kara. Teraz jest nowe życie - wypełnione muzyką sakralną. Ofiara została z nerwicą i uzależnieniami. Chce 2 milionów złotych odszkodowania.
Jarek po raz pierwszy trafił do psychiatry w 2001 roku. W aktach sądowych sprawy, którą wytoczył przeciwko klasztorowi Franciszkanów w Pakości i przeciw (byłemu już) bratu Sewerynowi, znajduje się adnotacja z tamtego czasu - „obserwacja w kierunku psychozy”.
Nadziei szukał w kościele
Brata Seweryna poznał mniej więcej w tamtym okresie. Sam, przesłuchiwany w czasie procesu, który trwa w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, wskazuje, że mógł to być rok 2001, ale równie dobrze 2002. W każdym razie był już ministrantem.
Poruszająca historia chłopca, któremu nie uwierzyli rodzice, a odwagę by mu pomóc znalazł w sobie nauczyciel. Jak dziś wygląda życie Jarka? Co robi Krzysztof P.? Zobacz w tym artykule
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień