Cygan wraca do zdrowia
Jest kolejny dobry komunikat w sprawie Dawida Kosteckiego - nie przebywa on już w szpitalu w Rzeszowie.
- Dawid Kostecki nie jest już pacjentem naszego szpitala - poinformowała Ewa Tarkowska-Bryg, rzecznik Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie.
Wydaje się więc, że „Cygan” powoli wraca do zdrowia i co równie ważne - wygrał kolejną walkę, tym razem najważniejszą - o życie.
Na oddział intensywnej terapii Kostecki trafił 22 listopada z powodu zatrucia. Choć w mediach krążyło sporo spekulacji na ten temat, jednym z możliwych scenariuszy była próba popełnienia przez znanego pięściarza samobójstwa. Oficjalnie takich doniesień nikt jednak nie potwierdził.
- W przypadku próby samobójczej lub pobicia szpital ma obowiązek zgłosić to policji. My żadnego zgłoszenia nie otrzymaliśmy - powiedziała komisarz Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Kosteckim był dobrze zapowiadającym się polskim pięściarzem. Niestety, miał sporo problemów z prawem, na dwa lata trafił do więzienia. Potem wrócił, ale przegrał pojedynek z Andrzejem Sołdrą. W marcu tego roku okazało się, że podczas gali Polsat Boxing Night „Polish Gipsy” był na dopingu. Od tego czasu właściwie całkowicie odciął się od świata.