Coraz droższe leczenie w domu
Kilkaset złotych za 12-godzinny dyżur pielęgniarski. Od 350 zł za pielęgnację trudno gojącej się rany. Nawet 150 zł za godzinę domowej rehabilitacji.
Rodzina śmiertelnie chorego łodzianina za 12-godzinny dyżur pielęgniarski przy łóżku pacjenta płaci 400 zł. Pielęgniarkę, która chciałaby się podjąć takiego zajęcia trudno im znaleźć, bo osoby wykonujące ten zawód pracują w prywatnych placówkach na umowach zleceniach. Tych zaś, które mają zarejestrowaną prywatną działalność i świadczą usługi, jest mniej niż wynika to z popytu. Zapotrzebowanie na usługi jest duże, bo niewielu potrzebujących, kwalifikujących się do opieki długoterminowej w ramach NFZ. dostaje ją od ręki. Podobnie jest z miejscami na oddziałach rehabilitacyjnych, na które czeka się latami.
- W Łodzi brakuje dobrej pielęgniarskiej opieki dla pacjentów, którzy zostali wypisani ze szpitala i muszą być pod długoterminową opieką medyczną w domu - mówi Agnieszka Głuszczak, pielęgniarka, specjalista leczenia ran, prowadząca własną działalność gospodarczą.
Cennik usług za opiekę domową zaczyna się od 7 zł. Tyle bierze za godzinę osoba bez kwalifikacji, która posiedzi przy łóżku pacjenta. Opiekun medyczny za taką pomoc liczy do 30 zł za godzinę. W tym czasie może choremu poczytać lub zabawiać go rozmową. Za zmienienie pampersa liczy od 10 do 30 zł. Za całodobową opiekę w domu pacjenta świadczoną przez zarejestrowaną firmę płaci się 600 zł.
Wykonanie ekg w domu chorego to wydatek 50 zł, badanie krwi - 45 zł, wykonanie zastrzyku domięśniowego - 65 zł, podłączenie kroplówki - 100 zł, a cewnikowanie od 30 zł, a lewatywa - 65 zł.
Rehabilitacja kosztuje od 50 do 150 zł za godzinę. Leczenie trudno gojących się ran, np. w tzw. stopie cukrzycowej lub odleżyn, w zależności od gabinetu kosztuje 100 zł, ale u pielęgniarki ze specjalizacją w tym zakresie wizyta w domu chorego połączona z pielęgnacją rany kosztuje od 350 zł. Wizyta lekarza (prywatna) , w zależności od specjalisty, to wydatek od 150 do 750 zł.