
Szaleństwa sylwestrowej nocy za nami. Jak minęła we Włocławku? Służby określają ją jako spokojną, chociaż początki były bardzo niepokojące.
- Zwolnijcie! Opamiętajcie się! Od kilku godzin na SOR zaopatrujemy poszkodowanych zanim się jeszcze prawdziwe świętowanie zaczęło - pisał przed południem 31 grudnia Bartosz Nowakowski, ortopeda dyżurujący na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym we Włocławku. - W Nowy Rok lepiej wejść spóźnionym ale ZDROWYM. Lepiej odpalić jedną racę mniej żeby mieć wciąż wszystkie palce u rąk.
Jak minęła we Włocławku? Służby określają ją jako spokojną, chociaż początki były bardzo niepokojące. Więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień