Co tam, panie, w kulturze? Świetlice pójdą pod nóż?
Ewa Pruska zaapelowała na ostatniej sesji Rady Gminy, by pochylić się jeszcze raz nad finansami Gminnego Ośrodka Kultury.
- Każda wioska jest inna, warto przeanalizować sprawy świetlic i kultury - mówiła.
O co chodzi? O ewentualne kolejne cięcia etatów w świetlicach, które podlegają GOK. W ubiegłym roku dotknęły one placówki w Sworach i Ogorzelinach, w tym roku cięcia miały objąć jeszcze jeden etat w Sworach, ale pracownicy solidarnie oddali swoje cząstki wymiaru pracy, by go uratować.
Czyżby gmina chciała oszczędzać na kulturze, czy też jest z nią aż tak źle, że nie należy jej wspierać? A może chodzi o jeszcze coś innego?
Na tej samej sesji apel do sołtysów wystosował też radny Józef Kołak, który zwracał uwagę, że świetlice są ważne dla każdej społeczności i warto o nie zadbać.
- Nie chciałabym na tym etapie tego komentować - mówi Justyna Rząska, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury w Chojnicach. - Trwają jeszcze zebrania wiejskie i mieszkańcy wypowiedzą się na temat pracy świetlic w specjalnej ankiecie, którą dla nich przygotowaliśmy. Opracujemy zbiorcze sprawozdanie, które da nam pewien obraz.
Ankietę można znaleźć na stronie internetowej UG w zakładce GOK, w Strefie rodziców. Są w niej pytania o to, kto korzysta z oferty placówek GOK, jak często, które propozycje są szczególnie cenne, ocena funkcjonowania i oferty, co można zrobić, by poszerzyć działania, pomysły dla GOK itd. Warto, by jak najwięcej mieszkańców odpowiedziało na pytania, bo to pozwoli optymalnie dopasować pracę do potrzeb.
I jeszcze jedno - na pewno ważne są drogi, ścieżki rowerowe, wodociągi itp., ale bez kultury trudno wyobrazić sobie wychowanie młodych na światłych obywateli. A przyczółki takiej edukacji są właśnie w wiejskich świetlicach. To często tam kształtują się i rozwijają pasje, talenty, zainteresowania. A to prawdziwy skarb.