Chwila nieuwagi i ginie dziecko. Na plaży, w sklepie czy w parku. Mamy sposób, by je odnaleźć
Gdy zabierasz kilkulatka do galerii handlowej, to patrz nie tylko na to, co na półkach, ale - przede wszystkim - co robi twoja córka i syn. Dzieciaki gubią się w sklepach. Na plażach, ulicach, w parkach.
Matka z synem wybrali się do galerii handlowej. Ją dopadła gorączka zakupów na wyprzedaży. Jego - nie, bo ma 5 lat i średnio mu się widzi chodzenie z mamą po sklepach i czekanie na nią przed przymierzalnią. Kobieta była przejęta fajnymi cenami, ale nie za bardzo tym, co robi syn. Po chwili go już nie było przy mamie.
Problem zaginionych dzieci nie dotyczy jedynie sklepów. Na polskich plażach gubienie dzieci pojawia się sezonowo.
Ochroniarze z galerii oraz pracownicy biur obsługi klienta są przygotowani na tego rodzaju zdarzenia. Rodzice małych-wielkich zgub nie są przygotowani natomiast na to, że akurat im się to w markecie przytrafi.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień