Chleb „Złoty Kłos" z piekarni F.P.H.U. HELVA w konkursie Nasze Dobre Podkarpackie 2020
Należąca do Elżbiety Nawłoki piekarnia F.P.H.U. HELVA, do tegorocznej edycji konkursu Nasze Dobre Podkarpackie zgłosiła chleb „Złoty Kłos”. Zaletą tego pieczywa jest prosty skład, w którym nie znajdziemy żadnych konserwantów ani polepszaczy, jest tam za to naturalny zakwas żytni i… ziemniaki.
Piekarnia HELVA jest dobrze znana naszym Czytelnikom – jej produkty pojawiają się w kolejnych edycjach konkursu Nasze Dobre Podkarpackie.
- Jesteśmy firmą z tradycjami. Chętnie korzystamy z promocji, jaką oferuje akcja Nowin. Dzięki niej zyskaliśmy wielu nowych klientów
– podkreśla Elżbieta Nawłoka, właścicielka piekarni F.P.H.U. HELVA.
Chleb „Złoty Kłos” zadebiutował na półkach piekarni w kwietniu 2020 roku.
- I choć był to trudny czas dla wszystkich, szybko zyskał sympatię klientów - dodaje Elżbieta Nawłoka.
W skład chleba wchodzą: mąka razowa „graham", mąki żytnia i pszenna, sól, olej oraz płatki owsiane. Chleb pieczony jest na naturalnym zakwasie żytnim, a jego smak i fakturę dodatkowo „podkręcają” ziemniaki. Dzięki dodaniu ich do ciasta, pieczywo dłużej utrzymuje świeżość i jest bardzo delikatne.
Wiele lat doświadczeń
Piekarnia Elżbiety Nawłoki od początku działalności bazuje niezmiennie na tych samych recepturach, stale jednak poszerzając asortyment.
Wypiek pieczywa jest produkcją rzemieślniczą, w której wykorzystujemy piece szamotowe. Szefowa stawia na tradycyjne receptury, oparte tylko na naturalnych składnikach.
- Nasze wypieki nie zawierają żadnych konserwantów ani polepszaczy. Naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie – poczynając od chleba czysto żytniego, po pieczywo czysto pszenne. Od lat stawiamy na podstawę naszych produktów, czyli naturalny żytni zakwas. Mamy stałych dostawców surowców, bardzo zależy nam na jakości. Produkcja ręczna nie należy do najłatwiejszych tym bardziej, że zawód piekarza powoli zanika – mówi Elżbieta Nawłoka.
Bogata oferta piekarni
- W ofercie piekarni znajdują się chleby żytnie, pszenne, mieszane, z ziarnami, bez ziaren, chałki, kapuśniaczki, drożdżówki, różnego rodzaju bułki. Wszystko po to, aby sprostać oczekiwaniom wymagającego dziś klienta - tłumaczy Elżbieta Nawłoka. - Ważna jest dla nas jakość, a nie ilość, dlatego klienci tak cenią sobie nasze wyroby.