Chełminianka dalej stawia na piłkarzy z powiatu
Czwartoligowiec z Chełmna przygotowuje się do rundy rewanżowej. Podopieczni Rafała Baranowskiego mają za sobą pierwszy sparing.
Treningi w Chełminiance wznowiono już 11 stycznia. Zawodnicy trenują najczęściej na tzw. „Saharze”, czyli boisku ze sztuczną nawierzchnią. Zajęcia prowadzi grający trener Rafał Baranowski.
Na razie niewiele można powiedzieć o zmianach w kadrze. Chełminianka testuje młodych graczy z regionu, ale ich nazwisk nie zdradza. Wiadomo, że są to dwaj pomocnicy i napastnik. Teoretycznie do Chełmna powinien wrócić Kamil Czyżniewski, któremu skończyło się wypożyczenie do Wdy. Jednak lewy obrońca chce dalej grać w III lidze. Obecnie testuje go Sparta Brodnica. I wiele wskazuje na to, że w niej zakotwiczy, bo działacze są zadowoleni z jego postawy.
Tymczasem zarząd Chełminianki musi też tej zimy zdecydować się na transfery definitywne Mateusza Kawały, Bartosza Majorka i Dawida Rogulskiego. Wszystkim skończył się okres wypożyczenia. A jesienią pokazali trenerowi, że są przydatni zespołowi.
Wiosną w Chełmnie grać nie będzie już Piotr Murawski, który związał się z Legią Chełmża. Dla niego jest to powrót do tej drużyny.
- Jeszcze jest za szybko na jakieś deklaracje odnośnie wzmocnień - mówi prezes Chełminianki Rafał Dobrowolski. - Nie wiemy jakim budżetem będziemy dysponować. Czekamy na dotację z miasta.
Chełminianka w sobotę rozegrała pierwszy sparing. Na „Saharze” pokonała piątoligową Radzyniankę Radzyń Chełmiński 3:2. Bramki strzelili: Rafał Baranowski, Paweł Śmigielski i Dawid Piasecki, a dla beniaminka V ligi Kamil Kruszewski i Nikodem Archita. W ekipie gospodarzy zagrało 14 piłkarzy. Zabrakło m.in. Piotra Kaczkowskiego i Oskara Nalaskowskiego.
Dziś Chełminianka zmierzy się z Pomowcem Kijewo Królewskie (godz. 18). W sumie trener Rafał Baranowski zaplanował na ten okres przygotowawczy 9 gier kontrolnych.