Ceny prądu mogą wzrosnąć nawet o 40 proc. Ale nie stanie się to od razu, tuż po wyborach

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Norbert Ziętal

Ceny prądu mogą wzrosnąć nawet o 40 proc. Ale nie stanie się to od razu, tuż po wyborach

Norbert Ziętal

Nawet o 40 proc. mogą w niedalekiej przyszłości wzrosnąć ceny energii elektrycznej. Dla gospodarstw domowych może oznaczać to zwiększenie wydatków na prąd nawet o kilkaset złotych rocznie.

Jeżeli sprawdzą się czarne scenariusze, to już wkrótce za prąd zapłacimy o kilkadziesiąt złotych miesięcznie więcej. Szybciej podwyżki cen energii elektrycznej odczujemy również w sklepach, bo producenci będą musieli zrekompensować sobie wzrost cen prądu, jednego z głównych składników ich kosztów.

W dalszej części artykułu m.in.:

  • dlaczego prąd drożeje
  • czy ceny wzrostną tuż po wyborach
Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.