Celnicy niepewni jutra. Wkrótce część zdejmie mundury
Waży się los niemal pół tysiąca celników w naszym regionie. Nie wiadomo, gdzie będzie siedziba nowego urzędu. W Bydgoszczy czy Toruniu?
- Przygotowujemy się już na zmiany, które nadejdą w przyszłym roku - mówi Mariusz Ziarnowski, rzecznik Izby Celnej w Toruniu. - Ważne, by jeszcze w tym roku zamknąć, zakończyć bieżące postępowania.
Chodzi o los prawie pół tysiąca celników i pracowników Służby Celnej w Kujawsko-Pomorskiem. Według pierwotnych założeń ministra finansów już od stycznia Służba Celna miała przestać istnieć jako odrębna instytucja.
Zamiast tego powstanie jeden urząd, który przejmie dotychczasowe obowiązki urzędów celnych i między innymi skarbowych.
Rozpoczęcie działalności oddziałów Krajowej Administracji Skarbowej wciąż jednak odwlekane jest w czasie. Brakuje konkretnych rozporządzeń, resort nie wydał jeszcze stosownych poleceń co do utworzenia nowych urzędów.
- Jest już ustawa, która stanowi podstawę prawną planowanej zmiany, ale brak jeszcze konkretnych decyzji - wyjaśnia Ziarnowski.
Z ostatnich nieoficjalnych informacji płynących z Ministerstwa Finansów wynika, że oddziały Krajowej Administracji Skarbowej rozpoczną działalność w marcu przyszłego roku.
Na tym jednak pytania się nie kończą. - Część funkcjonariuszy na pewno rozpocznie pracę na stanowiskach urzędniczych, nie będą nosili mundurów. Te pozostaną dla tych funkcjonariuszy, którzy dalej będą wykonywali czynności w dużej mierze o charakterze policyjnym, będą dalej przeprowadzali interwencje związane z ujawnianiem między innymi towarów bez akcyzy - dodaje rzecznik. Nie wiadomo jednak, ilu celników rozpocznie pracę na nowych stanowiskach. To właśnie budzi ich niepokój.
W regionie ma powstać jedna główna siedziba KAS. O jej utworzenie rywalizują samorządowcy i politycy związani z Bydgoszczą i Toruniem. By przypomnieć tylko pierwszą, wiosenną batalię o KAS, kiedy po raz pierwszy z MF popłynęły informacje o reorganizacji urzędów. W sprawie utworzenia siedziby KAS w Toruniu list do premier Beaty Szydło napisał wtedy prezydent Michał Zaleski. Argumentował w nim, że miasto Kopernika jest „samorządową stolicą województwa”, ponadto w niedużej odległości na terenie miasta znajdują się Izba i Urząd Celny.
Na początku marca Paweł Olszewski, poseł PO z Bydgoszczy, złożył u szefa MF interpelację, w której pisał m.in.: „Czy siedzibą nowo powstałej Izby Celno-Skarbowej będzie Bydgoszcz, która posiada niezbędne zaplecze instytucjonalne i wyszkolone kadry, w związku z istnieniem na terenie miasta Izby Skarbowej i Urzędu Kontroli Skarbowej?”.
Minister odpowiedział wymijająco. Od wczoraj czekamy na odpowiedź rzecznika MF Łukasza Świerżewskiego na ponowione pytanie o lokalizację KAS w regionie.