Trwająca od maja ub.r. kontrola funkcjonariuszy CBA w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego została przedłużona do marca. Marszałkowie z całej Polski interweniują u rządzących.
Sprawa kontroli miała zostać wyjaśniona w czasie sejmowej komisji samorządu terytorialnego. Spotkali się na niej marszałkowie 16 województw z ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim.
- Liczyliśmy, że dowiemy się o finale akcji CBA w urzędach. Nie dowiedzieliśmy się. Za to od ministra Kamińskiego usłyszeliśmy, że marszałkowie powinni zważać na to, co mówią, bo kontrole jeszcze się nie zakończyły. Obecni na sali odebrali to jako groźbę - powiedział wicemarszałek Maciej Żywno.
CBA sprawdza w UMWP wydawanie unijnych pieniędzy w latach 2007-2013. Szczególną uwagę zwraca na programy, z których korzystały same urzędy marszałkowskie. Pod lupę poszły też oświadczenia majątkowe marszałków. Akcja trwa w całym kraju.
Do kiedy potrwa kontrola? Czy w Białymstoku wykryto jakieś nieprawidłowości?
- Kontrole we wszystkich urzędach marszałkowskich w całym swoim zakresie zostały przedłużone do marca 2017 r. Po zakończeniu procedur kontrolnych będziemy mogli poinformować o ustaleniach, dotyczących naszych działań - informuje biuro prasowe.
Większością urzędów marszałkowskich, także podlaskim, rządzi koalicja PO-PSL. A służbami specjalnymi - PiS.