Całe miasto tęskniło za kinem

Czytaj dalej
Fot. Jakub Pikulik
Jakub Pikulik

Całe miasto tęskniło za kinem

Jakub Pikulik

Będzie niewielkie, bo dla 30 osób. Za to jakie profesjonalne! Kino, bo o nim mowa, po-wstało w Kręgielni. Seanse już w połowie miesiąca. A my wczoraj testowaliśmy fotele.

- Kino? Świetnie! Brakuje u nas takiego miejsca - mówi 27-letnia Marlena. Kino powstaje w Kręgielni przy ul. Fabrycznej. Wcześniej była tu sala wykładowa. Teraz powstały podesty pod fotele, zamontowano profesjonalny ekran, sprzęt nagłaśniający z górnej półki, no i fotele. W sumie jest ich 31 i można się w nich wygodnie rozsiąść. Wczoraj sprawdziliśmy.

- Nie chcemy konkurować z multipleksami. Nie skupiamy się na sztywno ustalonym repertuarze. Korzystamy z bazy kilkuset filmów i liczymy, że to widzowie będą nam sugerować, co chcieliby oglądać - tłumaczy Zdzisław Garczarek, dyrektor Kos-trzyńskiego Centrum Kultury.

Kino będzie częścią ogólnopolskiej sieci o nazwie: Kino za rogiem. - Nie będziemy tu wyświetlać nowych, kinowych hitów. Po prostu nas na to nie stać. Ale z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie - tłumaczy Garczarek. W katalogu dostępnych produkcji (można go znaleźć na stronie Kina za rogiem) jest bardzo wiele filmów europejskich, m.in. z Francji, Danii czy Niemiec. Pierwszy, zamknięty seans, zaplanowano już 10 lutego. Przewidziany jest m. in. dla dyrektorów kostrzyńskich szkół, przedszkoli i firm. To właśnie maluchy i uczniowie mają być jedną z grup, które będą korzystały z kina. Pierwsze seanse dla mieszkańców zaplanowano w połowie lutego, po przeprowadzeniu koniecznych odbiorów technicznych. Wstępnie mają być w piątki, soboty i niedziele. Ale salę kinową będzie można wynająć m.in. po to, żeby wraz z rodziną i bliskimi obejrzeć film ze ślubu lub innej uroczystości. Planowane są seanse tematyczne, kino autorskie, a nawet transmisje na żywo z ważnych wydarzeń kulturalnych, koncertów czy wydarzeń sportowych. Bilety do będą kosztowały 5 zł. Utworzenie profesjonalnej sali kinowej na 31 miejsc (jedno miejsce jest dla osoby, która będzie sprzedawała bilety i wyświetlała filmy) pochłonęło około 100 tys. zł.

Kilkanaście lat temu Kos-trzyn miał kino na os. Mieszka I, ale zostało zburzone.

Jakub Pikulik

Dziennikarzem "Gazety Lubuskiej" jestem od 2008 r. Niemal od początku moja praca w GL związana jest z działem internetowym. To obecnie najbardziej dynamicznie zmieniająca się dziedzina pracy dziennikarza. Zajmuję się sprawami całego regionu. Poruszam tematy społeczne, ekonomiczne i inne. Często przygotowuję materiały kryminalne, informacje dotyczące wypadków i głośnych akcji lubuskiej policji. Zajmuję się również sprawami dotyczącymi Kostrzyna nad Odrą i całego powiatu gorzowskiego.


A prywatnie? Mieszkam w podgorzowskiej Kłodawie. Interesuję się historią regionu. Uwielbiam górskie wycieczki piesze i rowerowe. Od kilku lat pasjonuję się też strzelectwem sportowym. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.