Były prezydent Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz: „Jestem jak ostatni Mohikanin”
Radny Roman Jasiakiewicz, były prezydent Bydgoszczy uważa, że największe miasto jest źle traktowane przez władze województwa kujawsko-pomorskiego. Za krytykę może stracić miejsce w klubie radnych Koalicji Obywatelskiej. Urząd Marszałkowski nie komentuje, jego zdaniem, nieprawdziwych informacji.
Roman Jasiakiewicz, radny, były prezydent Bydgoszczy uważa, że założenia strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego oraz budżet na przyszły rok są niekorzystne dla naszego miasta.
- Jestem jak ostatni Mohikanin – mówi radny Roman Jasiakiewicz.
Bydgoszczanin ma uwagi
Radny klubu Koalicji Obywatelskiej wyjaśnia, że znowu wracają stare problemy województwa kujawsko-pomorskiego czyli m.in. finansowanie placówek kultury podległych marszałkowi.
- Wraca sprawa Opery Nova, Filharmonii Pomorskiej – wymienia radny Roman Jasiakiewicz. - Ciągle słyszę takie same odpowiedzi na moje pytania dotyczące na przykład inwestycji: „Jak Unia da, to się zrobi. Jak Unia nie da, to nie zrobimy”. A przecież, mówimy o jednostkach prowadzonych przez samorząd województwa.
Inwestycją, która zdaniem radnego powinna być wojewódzkim priorytetem, jest rozbudowa sieci kolejowych połączeń.
- Rok 2021 jest w Unii rokiem rozbudowy sieci kolejowych a my mamy w planach tylko jedną – twierdzi radny Roman Jasiakiewicz.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień