![Zdesperowani rodzice wymieniają się informacjami na temat leczenia zębów w narkozie m.in. na forach internetowych i w grupach poświęconych rodzicielstwu.](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/8a/e6/5f043d111985e_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,bc0baf.jpg)
Metoda tania nie jest, ale część rodziców chce zainwestować, by pociecha nie zalewała się łzami na fotelu dentystycznym. Specjaliści nie mówią nie, ale zwracają uwagę, że są też mniej ryzykowne sposoby leczenia zębów u najmłodszych.
Zdesperowani rodzice wymieniają się informacjami m.in. na forach internetowych i w grupach poświęconych rodzicielstwu. Powód jest zwykle ten sam: dziecko panicznie boi się borowania.
- W literaturze podaje się, że jedynie 2 procent zdrowych dzieci żadnym sposobem nie da się przekonać do leczenia – mówi Barbara Hamryszak, konsultant wojewódzki w dziedzinie stomatologii dziecięcej. – Rodzice oczywiście próbują różnych sztuczek. Obiecują na przykład wizytę w McDonaldzie czy zakup upragnionej zabawki.
Specjaliści nie odżegnują się od tej metody, ale zachęcają, by nie podejmować jej pochopnie.
- Decyzja o zastosowaniu narkozy powinna być podejmowana wtedy, gdy inne metody zawodzą - mówi doktor Hamryszak. – Coraz popularniejsze jest na przykład zastosowanie gazu rozweselającego. Dziecko jest świadome, ale nie czuje bólu. Gaz redukuje stres, a maluch nie pamięta zabiegu.
- Przed podjęciem decyzji na pewno należy zrobić bilans zysków i strat – dodaje Jarosław Mijas, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. – Komercjalizacja sprawiła, że za pieniądze można kupić prawie wszystko. Nie można natomiast zapominać, że leczenie w narkozie jest bardziej ryzykowne niż bez niej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień