Burzliwa dyskusja w Sejmie
To, jak martwicie się o obywateli, pokazaliście przez osiem lat - zarzucił PO i PSL Piotrowicz (PiS). Praca nad ustawą jest skandaliczna - stwierdził podczas debaty w Sejmie Neumann (PO).
W Sejmie wczoraj od rana trwały prace nad nowelą ustawy o Trybunałem Konstytucyjnym.
Praca nad ustawą jest skandaliczna - mówił podczas debaty Sławomir Neumann (PO). Podkreślał, że bezczelnością jest nazwanie tej ustawy naprawczą. - Trybunał Konstytucyjny to miejsce, gdzie karze się rządzących za butę - mówił Borys Budka (PO).
Tomasz Rzymkowski z klubu Kukiz’15 zaapelował o jak najszybsze prace nad zmianą Konstytucji RP. Dodał, że ustawa w formie zaprojektowanej przez PiS jest nie do przyjęcia i jego klub będzie głosował przeciw. - Dalsze procedowanie w tej formie prowadzi do eskalacji konfliktów społecznych - mówił.
Marszałek Sejmu Marek Ku-chciński poinformował, że wnio-sek Kukiz’15 o zmianę konstytucji wpłynął i zostanie rozpatrzony w odpowiednim, zgodnym z prawem terminie. Kamila Ga-siuk-Pihowicz z Nowoczesnej zarzuciła PiS, że dokonuje zmian w prawie w nocy. - Jesteśmy tu po to jako posłowie, żeby tu ciężko pracować - ripostował Marek Ast z PiS. - Podczas prac Komisji Ustawodawczej okazało się, że mamy do czynienia ze ścianą, z głuchym, który nie reaguje na żadne propozycje merytoryczne - mówił z kolei Eugeniusz Kłopotek (PSL).
Apelował do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby zatrzymał to szaleństwo. Kłopotek powiedział, że klub PSL nie poprze żadnych poprawek i nie będzie głosował za tą nowelą.
- Gdzie jest prezydent RP, strażnik ładu demokratycznego w Polsce? - wtórował mu Krzysztof Paszyk z PSL.
- Zgłaszam wniosek o niezwłoczne przejście do porządku obrad - powiedział Marek Suski (PiS). Argumentował, że - zgodnie z umową - z każdego klubu miał być zgłoszony jeden wniosek formalny, ale opozycja nie dotrzymuje umów.
Rafał Trzaskowski (PO) ripostował: - Cieszę się, że pracujecie tak szybko, bo każda nowa wersja waszego projektu jest gorsza niż poprzednia. Jak możecie spojrzeć wyborcom w oczy, mieliście poprawiać prawo, a je pogarszacie.
Skrytykował PiS, że zmierza do złamania trójpodziału władzy i złamania niezawisłości sędziowskiej.
Mieczysław Kasprzak z PSL pytał, dlaczego jest taki tryb procedowania. Prosił o wyjaśnienie, nad czym głosujemy. Pytał, czy TK będzie w Przemyślu. Marszałek Sejmu odpowiedział mu, że pracują na podstawie regulaminu Sejmu.
Zarzuty posłów opozycji zbijał Stanisław Piotrowicz (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - Ile trzeba mieć w sobie zakłamania, żeby chować się za konstytucją, żeby chować się za demokracją. Państwo mają pełne usta frazesów, troski o obywateli, a to, jak się martwicie o obywateli, pokazaliście przez osiem lat. Wyrzucaliście do kosza setki tysięcy podpisów - mówił. Zarzucił opozycji, że dąży do destabilizacji państwa i w dalszym ciągu nie może pogodzić się z werdyktem wyborców z 25 października.
- Powiadacie, że jesteście obrońcami konstytucji i dlatego będziecie bronić TK. Zupełnie to rozumiem, wszak to jest wasz zaprzyjaźniony TK - stwierdził Piotrowicz.
Odrzucił również zarzut o rzekomym zawarciu w noweli ustawy o TK możliwości złamania niezawisłości sędziego. Mówił, że we wczorajszym głosowaniu wzięli udział nieuprawnieni posłowie PO, dlatego zarządził reasumpcję głosowania.
- Polacy są wszędzie równi i wszystkie miasta zasługują na rozwój. To był test, co myślicie o Polakach i o innych miastach. Trybunał zostaje w Warszawie - powiedział Piotrowicz.
Tomasz Plaskota