Budżet obywatelski do poprawki. Co z Lunaparkiem? [felieton]
Magistrat zdecydował się na precedensowe rozwiązanie - będzie prowadził ponowne głosowanie nad zaakceptowanym już projektem obywatelskim.
Chodzi o sprawę nowego lunaparku, który miałby powstać przy ul. Pienistej, a czemu sprzeciwia się grupa okolicznych mieszkańców.
Ponowne głosowanie (tylko przez internet) to niebezpieczna decyzja, bo pozwoli na podważenie w przyszłości wszelkich zwycięskich (ale i przegranych) projektów. Tylko patrzeć jak głowę podniosą np. zwolennicy likwidacji fontanny na placu Dąbrowskiego, albo przeciwnicy budowy pomnika rodziny jednorożców przy Stajni Jednorożców- jak bywa nazywane Przesiadkowo.
To również policzek dla całego sztabu ludzi zaangażowanych w przygotowanie projektów do budżetu obywatelskiego, tych, którzy sprawdzali wniosek pod względem formalnym (a nie można było wtedy zapytać władz lotniska, które też protestują, czy im się sąsiedztwo lunaparku podoba?) oraz tych, którzy głosowali.
To też kolejny argument dla twierdzących, że budżet obywatelski to tylko „zabawka” bez większego znaczenia, którą władza rzuca mieszkańcom.