Pacjenci skarżą się na działanie telefonicznej rejestracji do specjalistów w poradniach bocheńskiego szpitala. Słuchawkę rzadko ktoś podnosi.
Maria Nowak miała wrażenie, że w ostatnim czasie gorzej widzi na jedno oko. Dlatego 56-latka chciała zarejestrować się do poradni okulistycznej, która działa w bocheńskiej lecznicy. Pomimo wykonania kilkudziesięciu telefonów nie udało jej się uzyskać połączenia.
- To skandal. Stwierdziłam, że szkoda czasu i zdecydowałam się na prywatny gabinet - oburza się mieszkanka powiatu bocheńskiego.
Problemu z telefoniczną rejestracją doświadczyła wielokrotnie Maria Michalczyk. Kobieta z racji sztywnych godzin pracy nie ma możliwości pofatygować się do okienka rejestracji osobiście. Kilka dni temu godzinami starała się dodzwonić do szpitala. Nie udało się.
- Zastanawiam się, czy jest to spowodowane zaniedbaniem, czy lekceważeniem pacjentów? - mówi bochnianka.
Po tych interwencjach nasz reporter sprawdzał wczoraj funkcjonowanie telefonicznej rejestracji w bocheńskim szpitalu. Każde połączenie kończyło się wysłuchaniem w kółko jedynie automatycznego komunikatu o oczekiwaniu na połączenie. W rejestracji słuchawki nikt nie podnosił.
Jarosław Gucwa, zastępca dyrektora Szpitala Rejonowego w Bochni przyznaje, że ten sposób rezerwowania terminów wizyt u specjalistów szwankuje. Placówka nie ma jednak skutecznej recepty na rozwiązanie problemu.
Ostatnio do pracy w rejestracji przyjęto co prawda dodatkową osobę, ale jak przekonaliśmy się wczoraj, efektów nie widać.
Dyrektor Gucwa sugeruje pacjentom, by do czasu usprawnienia tej komórki szpitala zapisywali się na wizyty na stronie internetowej. Dodaje, że z tego sposobu korzysta stosunkowo niewiele osób.
- Czy ktoś rejestruje się osobiście, telefonicznie, czy też przez internet nie ma żadnego znaczenia. We wszystkich przypadkach czas oczekiwania na przyjęcie przez specjalistę jest podobny - zapewnia.
Tymczasem zdaniem pacjentów internetowa witryna bocheńskiej lecznicy także ma duże mankamenty. Najważniejszym z nich jest kompletny brak wykazu lekarzy przyjmujących w poszczególnych poradniach. Na stronie jest tylko adnotacja, iż szczegółowe informacje są dostępne w... rejestracji. A do tej dodzwonić się nie sposób.
- To niepojęte, żeby na stronie brakowało podstawowych danych, które znacznie ułatwiłyby życie pacjentom - mówi Maria Michalczyk.
Dla porównania, na stronie szpitala w sąsiednim Brzesku, pacjenci z łatwością znajdą komplet takich danych, łącznie z godzinami pracy konkretnych medyków.